Jak tłumaczy burmistrz Grójca, medialny szum wokół grójeckiego Powiatowego Centrum Medycznego, który jest jednostką powiatową, zmusił go do zabrania głosu.
- Znaleźliśmy się w bardzo trudnej sytuacji, która do tej pory była znana nam z przepowiedni, książek, filmów. To dzieje się to na naszych oczach. Nie jest łatwo każdemu z nas pogodzić się z ograniczeniami. Jestem dumy widząc, jak zdyscyplinowane jest miasto. To co się wydarzyło nie jest winą gminy, ani burmistrza. To są sytuacje, które ciągną się latami, od czasu kiedy szpital przekształcono w spółkę z większościowym udziałem samorządu grójeckiego. To powiat odpowiada za szpital, ale to na nas spoczywa teraz ciężar tłumaczenia, dlaczego w Grójcu mamy taki szpital. Nie należy winić personelu szpitala, bo z pustego i Salomon nie naleje. Jeśli nie ma pieniędzy i nie ma zabezpieczeń, to taki szpital nie powinien funkcjonować – powiedział Dariusz Gwiazda, burmistrz Grójca.
Burmistrz również poinformował, że dotychczas z pieniędzy przekazanych z budżetu gminnego udało się zamówić dla szpitala w Grójcu:
- 500 opakowań po 100 szt. rękawiczek w cenie 15,12 zł/opakowanie za łączną kwotę 7560 zł/brutto,
- 100 szt. litrowego preparatu do higienicznej dezynfekcji dłoni z pompką za 54,64 zł/szt. za łączną kwotę 5464 zł/brutto,
- 100 szt. litrowego preparatu do higienicznej dezynfekcji dłoni z pompką ze spryskiwaczem 59,61 zł/szt. za łączną kwotę 5961 zł/brutto,
- inne materiały ochronne, m.in. odzież oraz preparaty dezynfekcyjne dla personelu medycznego szpitala za 20 000 zł/brutto.
CZYTAJ TAKŻE >>> TU KUPISZ "Super Express" w trakcie kwarantanny!
ZOBACZ >>> Lekarz przez telefon wystawi ci zwolnienie i receptę. Jak to działa?