Mieszkaniec Kozienic zadźgał swoją byłą dziewczynę, po czym uciekł z miejsca zbrodni. Doszło do niej w sobotę w mieszkaniu przy ul. Kopernika, gdzie znaleziono ciało 25-latki. Mężczyzna został zatrzymany w niedzielę 400 km dalej, za węzłem Elbląg Zachód w stronę Gdańska na drodze krajowej S7.
28-latek nie zatrzymał się do kontroli drogowej i zaczął uciekać. W trakcie pościgu wjechał swoim volvo w radiowóz, a kilkaset metrów dalej uderzył w tył lawety, z której na jego pojazd spadł jeszcze innych samochód. Z kolei laweta uderzyła jeszcze w jadące przed nią auto - w wyniku kolizji na szczęście nikt nie ucierpiał.
Mieszkaniec Kozienic, który zadźgał swoją dziewczynę i uciekł, w poniedziałek usłyszał w Prokuraturze Rejonowej w Kozienicach zarzut zabójstwa, za który grozi mu nawet kara dożywocia. 25-latka została znaleziona w sobotę 5 grudnia z ranami kłutymi klatki piersiowej, ale nie wiadomo jeszcze, jakim przedmiotem je zadano. Jak informuje policja Kozienicach, zatrzymanie 28-latka, który zadźgał swoją byłą dziewczynę, to efekt współpracy z funkcjonariuszami z Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu, Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku i policjantami z Komendy Miejskiej w Elblągu