Martwy wilk znaleziony w Pilicy. „Obrażenia na ciele wskazywały na postrzał z broni palnej”

W niedzielę, 21 czerwca, rano, na prośbę stowarzyszenia, inż. Iga Kwiatkowska i inż. Kinga Stępniak, które zajmują się badaniami dużych drapieżników zespołu z Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego, pojechały na oględziny, stworzyły dokumentację fotograficzną oraz pobrały próby do badań genetycznych.

- Dzięki temu mogliśmy potwierdzić, że martwe zwierzę, w dość zaawansowanym rozkładzie, to samica wilka. Widoczne na ciele obrażenia wskazywały na postrzał z broni palnej. Sprawę natychmiast zgłosiliśmy do Komendy Powiatowej Policji w Grójcu. Na miejsce zdarzenia zadysponowano zarówno patrol policji, jak i jednostkę straży pożarnej, która zabezpieczyła zwłoki. Sprawę badała także ekipa kryminalistyczna pod nadzorem prokuratora – poinformowało Stowarzyszenie dla Natury "Wilk".

Jak podaje organizacja, wilcza grupa rodzinna, do której prawdopodobnie należała wilczyca, była przez nich badana w 2018 roku, na prośbę Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska.

- Powodem były wnioski dwóch lokalnych kół łowieckich o odstrzał „hybryd wilka i psa”, które podobno stwierdzili tam myśliwi. We współpracy z Instytutem Genetyki i Biotechnologii Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego, w oparciu o badania genetyczne, udało nam się udowodnić, że w nadpilickich lasach bytują najprawdziwsze wilki. Co więcej wykazaliśmy, że fotografia rzekomej „hybrydy”, dołączona do pisma jednego z kół łowieckich, była celowo wykadrowanym zdjęciem lisa, wykonanym fotopułapką ustawioną przez myśliwych przy nęcisku z mięsem ulokowanym bezprawnie w jednym z tamtejszych rezerwatów przyrody. Dzięki naszej ekspertyzie wniosek kół łowieckich został oddalony – wyjaśnia stowarzyszenie.

Organizacja złożyła zawiadomienie do prokuratury.

- Przesyłamy do Prokuratury Rejonowej w Grójcu zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa z art. 35.1. Ustawy o ochronie zwierząt oraz uznaniu nas za pokrzywdzonego w tej sprawie – dodano.

Z zebranych przez Stowarzyszenie dla Natury "Wilk" danych wynika, że od początku tego roku w naszym kraju co najmniej osiem wilków zostało nielegalnie zabitych z broni palnej.