Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna" PiS chce wyodrębnić Warszawę z województwa mazowieckiego. Nowe województwo objęłoby obecną Warszawę i przylegające do niej powiaty. Politycy chcą wprowadzenia zmian jeszcze w tym roku. Chodzi przede wszystkim o pieniądze.
- Idzie nowy budżet unijny, w ramach którego musimy zgłosić nie 16, ale 17 województw i ich regionalne programy operacyjne na lata 2021‒2027 - mówi w rozmowie z "DGP" jeden z polityków PiS.
Nie jest także tajemnicą, że cel utworzenia siedemnastego województwa ma również charakter polityczny. Projektowi stanowczo sprzeciwia się marszałek Adam Struzik.
– Podział Mazowsza na dwa województwa jest absurdalny, prawnie niedopuszczalny i destrukcyjny. To cyniczna próba odebrania władzy w regionie, w którym PiS-owi nie udało się wygrać wyborów samorządowych – mówi marszałek.
Płock nową stolicą Mazowsza?
Zdaniem części polityków PiS, po podziale województwa, nową stolicą Mazowsza mógłby być Płock. Taką koncepcję promuje m.in. wiceminister klimatu Jacek Ozdoba.
- Nie ukrywam, że jestem zwolennikiem pomysłu, by stolicą był Płock - mówi w rozmowie z "Wirtualną Polską". Jego zdaniem "Płock będzie idealną stolicą przyszłego województwa mazowieckiego".
Dlaczego idealną? Polityk szczegółowo opisał to na swoim profilu na Facebooku, odwołując się do bogatej historii miasta, a także do przemysłu naftowego, z którego słynie Plock.
Drugim wariantem jest Radom
Kolejnym miastem, które mogłoby stać się nową stolicą województwa mazowieckiego jest Radom. To właśnie z tym miastem związanych jest wielu ważnych polityków PiS, między innymi rzecznik partii Radosław Fogiel czy były szef gabinetu politycznego premiera Marek Suski.
Radosław Fogiel, podobnie jak Jacek Ozdoba, odwołuje się do historii, podkreślając, iż to właśnie "Radom był siedzibą królów". Poza historycznymi, wymienia również m.in. aspekty logistyczne i geograficzne.
Mazowsze jak Lubuskie lub Kujawsko-Pomorskie?
W sporze o wybór nowej stolicy województwa pojawia się również rozwiązanie, które znane jest z województw lubuskiego czy kujawsko-pomorskiego, gdzie nie ma wyraźnie określonej stolicy, a funcje administracyjne rozłożone są na dwa największe miasta: Zieloną Górę i Gorzów czy Bydgoszcz i Toruń.
- Nie chcemy, by była to gra o sumie zerowej. To mogą być różne rozwiązania, wzorowane na przykład na tym, jak zorganizowane są województwa kujawsko-pomorskie czy też lubuskie. Nie chcemy niczyjej krzywdy - mówi Radosław Fogiel w rozmowie z "Wirtualną Polską".
Czy powstanie siedemnaste województwo? Wszystko rozstrzygnie się w najbliższych miesiącach. W celu przegłosowania ustawy, jeszcze w sierpniu w Sejmie ma być zwołane dodatkowe posiedzenie.