Internetowi oszuści modyfikują swoje metody działania i korzystają z każdej nadarzającej się okazji, aby wprowadzić w błąd i wykorzystać zaufanie niczego nie podejrzewających osób. Podszywają się pod firmy kurierskie i wysyłają SMS-y z informacją o konieczności dopłaty do przesyłki. Zazwyczaj kwota, jaką należy wpłacić, jest bardzo niska - w granicach 1 zł. W wiadomości podany jest także link, który przekierowuje potencjalną ofiarę na stronę łudząco podobną do strony banku bądź operatora płatności, gdzie nieświadoma osoba wprowadza wrażliwe dane dotyczące konta takie jak login czy hasło tym samym umożliwia przechwycenie danych przez oszustów.
W innym wariancie wspomnianej metody oszuści w wiadomości przesyłają link do aplikacji, które infekują telefon. W ten sposób niepowołane osoby mogą wyciągać hasła do aplikacji bankowych, czy też przekierowywać SMS-y. Telefony są bardzo często na celowniku oszustów. Głównie dlatego, że są gorzej zabezpieczane przed tego typu atakami niż komputery osobiste.
Kilka dni temu ofiarą takiego oszustwa padł mieszkaniec powiatu kozienickiego, który otrzymał wiadomość SMS z prośbą o dopłatę do przesyłki kwoty 0,87 zł. Mężczyzna kliknął w link dołączony do feralnej wiadomości, po czym przelał brakującą kwotę. Jak się później okazało, z jego konta zamiast 0,87zł, zniknęło kilka tysięcy złotych!
Polecany artykuł:
Apelujemy o ostrożność i dokładne czytanie wiadomości od rzekomych operatorów czy kurierów. Poświęcenie kilku sekund na zweryfikowanie, jaką transakcję mamy zaakceptować, może uratować nas przed utratą pieniędzy – mówi asp. Ilona Tarczyńska z kozienickiej policji.