W czwartek na ekspresowej „siódemce” w miejscowości Barak koło Szydłowca oznakowany patrol Inspekcji Transportu Drogowego z Radomia do kontroli zatrzymał ciężarówkę przewożącą koparkę gąsienicową z osprzętem. Zespół pojazdów z ładunkiem ważył 50,2 tony zamiast dopuszczalnych 40 ton. Taki tonaż spowodował też przekroczenie dozwolonych nacisków osi każdej z czterech osi naczepy na drogę. Oprócz tego zestaw z przewożoną koparką był za szeroki o 56 cm i za wysoki o 44 cm.
Kierowca również nie okazał inspektorom wymaganego w przypadku tego transportu zezwolenia kategorii VII na przejazd pojazdu nienormatywnego po drogach publicznych ani wypisu z zaświadczenia na przewozy drogowe na potrzeby własne. Z kolei tachograf zainstalowany w ciężarówce nie został poddany w terminie kalibracji.
Za ujawnione naruszenia przepisów kierowcę ukarano mandatem. Znacznie poważniejsze konsekwencje finansowe grożą przewoźnikowi. Wobec niego toczą się postępowania administracyjne w sprawie nałożenia kary w łącznej wysokości 16,5 tys. zł. Nieprawidłowy transport został wstrzymany. Zestaw z ładunkiem został skierowany na koszt właściciela pojazdu na wyznaczony parking strzeżony. Pozostanie tam do czasu uzyskania właściwego zezwolenia przez przedsiębiorcę.