Czeka nas naprawdę zimna Zośka. Nad Radomiem już w poniedziałek wieczorem pojawią się chmury, z których może spaść przelotny deszcz. Do drastycznego załamania pogody dojdzie za to z poniedziałku na wtorek. Do gromadzących się przez cały dzień deszczowych chmur dołączy zimny, porywisty wiatr, który w trakcie lokalnie występujących burz może osiągnąć nawet 60 km/h.
W poniedziałek termometry pokażą maksymalnie 26 stopni. W nocy temperatura spadnie do 4 stopni powyżej zera. Opady ustąpią we wtorek w godzinach porannych. Tego dnia na termometrach zobaczymy maksymalnie 10 stopni. Podobne temperatury utrzymają się do czwartku włącznie. W nocy możemy się spodziewać ok. 2 stopni Celsjusza. To jednak nie wszystko, ponieważ możemy spodziewać się opadów śniegu! Synoptycy przewidują, że po gwałtownych burzach przyjdą opady białego puchu. W województwie mazowieckim możemy spodziewać się 5 cm, ale w terenach górzystych - nawet 20 cm!
Odrobinę cieplej zacznie się robić dopiero w piątek, 15 maja, a temperatura będzie rosnąć do niedzieli. W nocy też będzie odrobinę cieplej.
Polecany artykuł: