Radom. Młody mężczyzna zmarł w autobusie miejskim. Zaskakujące wyniki sekcji zwłok!
Prokuratura w Radomiu ujawniła wyniki sekcji zwłok młodego mężczyzny, który zmarł w autobusie miejskim w Radomiu. Jego ciało znaleziono w środę 17 listopada przed godz. 17, gdy kierowca pojazdu MPK linii 19 zauważył, że pasażer leży na tylnej kanapie i się nie rusza. Wszystko działo się na na pętli przy ulicy Rodziny Winczewskich, a od młodego mężczyzny, w wieku 35-40 lat, podobno było też czuć alkohol. Przybyli na miejsce strażnicy miejscy rozpoczęli ponadto resuscytację krążeniowo-oddechową, którą kontynuowała później załoga karetki pogotowia - życia pasażera autobusu miejskiego nie udało się jednak uratować. Sprawą zajęła się policja w Radomiu, która prowadzi w tej sprawie postępowanie pod nadzorem tamtejszej prokuratury. Śledczy zdecydowali o zabezpieczeniu ciała denata na potrzeby sekcji zwłok, której wstępne wyniki właśnie ujawniono.
Zobacz także: Koszmar na Białołęce. 68-latka runęła z okna na 5. piętrze. Nie żyje
- Na ciele mężczyzny, mieszkańca Radomia, nie stwierdzono żadnych obrażeń, które mogłyby spowodować np. osoby trzecie. Nie miał on też żadnych śladów urazów mechanicznych ani śladów chorobowych, kolejnych potencjalnych przyczyn zgonu. Reasumując, nie wiemy na razie, co doprowadziło do jego śmierci, dlatego w tej sprawie zlecono dalsze badania toksykologiczne i histopatologiczne, których wyniki otrzymamy za kilka tygodni - informuje Prokuratura Okręgowa w Radomiu.