W tej sprawie zawiadomienie do prokuratury złożył pacjent z Warszawy, który przebywał w placówce. Następnie po tym, jak do radomskiego magistratu trafiło nagranie, w którym pielęgniarki kierują wyzwiska w stronę swoich podopiecznych do prokuratury trafiło drugie doniesienie, które zostało złożone przez władze Radomia.- Byłemu dyrektorowi Domu Pomocy Społecznej postawiono zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych w latach 2018-2019. Mężczyzna miał nie reagować na nieprawidłowe traktowanie pensjonariuszy. Podobny zarzut usłyszała szefowa personelu pielęgniarek oddziału psychiatrycznego domu pomocy społecznej. Dwa kolejne zarzuty dotyczą dwóch pielęgniarek. Chodzi o stosowanie przemocy psychicznej i fizycznej nad nieporadnymi ze względu nas stan zdrowia psychicznego. Kobiety kierowały wobec pensjonariuszy określenia wulgarne i obelżywe. Zmuszały pensjonariuszy do załatwiania potrzeb fizjologicznych na dworze. Przebywających na zewnątrz nie wpuszczały do środka. Przemoc fizyczna polegała na uderzaniu rękoma w głowę, popychaniu, szarpaniu i duszeniu pensjonariuszy - mówi Beata Galas, rzecznik radomskiej prokuratury.
Radom: Pensjonariusze w domu pomocy społecznej byli duszeni i bici?
2020-08-26
22:45
Radomska prokuratura postawiła dwóm pielęgniarkom z Domu Pomocy Społecznej „Nad Potokiem” w Radomiu zarzuty znęcania się psychicznego i fizycznego nad podopiecznymi. Dodatkowo zarzuty niedopełnienia obowiązków poprzez niereagowanie na sygnały o nieprawidłowościach usłyszeli dyrektor placówki oraz kierowniczka oddziału pielęgniarek. Śledztwo w sprawie zostało przedłużone do 11 października.
Potrącenie 57-latki na przejściu dla pieszych