Radom. Spółka miejska oszukana "na policjanta"! Podatnicy złożyli się na ASTRONOMICZNĄ kwotę
Prokuratura w Radomiu przyjęła zawiadomienie o oszustwie metodą na policjanta, którego ofiarą padła radomska spółka "Rewitalizacja" – potwierdziła PAP w piątek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Beata Galas. Nieoficjalnie mówi się, że spółka mogła stracić ok. 2 mln zł.
Rzeczniczka prokuratury dodała, że sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa Radom-Wschód. Na razie śledczy nie podają więcej informacji na ten temat.
Czytaj też: Radom. FATALNA sytuacja w szpitalu tymczasowym! Placówka PĘKA w szwach. Nie ma miejsc
Rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu podinsp. Katarzyna Kucharska powiedziała PAP, że funkcjonariusze przyjęli zawiadomienie o oszustwie na szkodę jednej ze spółek miejskich w Radomiu. "Sprawę prowadzą policjanci z wydziału do walki z cyberprzestępczością" – przekazała Kucharska.
Radomski magistrat potwierdził PAP w piątek, że "postępowanie dot. jednej z miejskich spółek jest prowadzone przez organy ścigania". "Do czasu wyjaśnienia tej sprawy nie będziemy wypowiadać się w tym temacie" – przekazano w komunikacie prasowym.
Czytaj też: Karabinek z Radomia robi furorę w USA! Prezes Fabryki Broni... odwołany
Wiceminister obrony narodowej pyta prezydenta Radomia
O sprawie napisał na portalach społecznościowych wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz. "Czy miejska spółka Rewitalizacja straciła 1,8 miliona złotych??? Dziś dotarła do mnie wiadomość, która nie mieści się w głowie, że spółka Rewitalizacja została oszukana metodą +na policjanta+. Kierownictwo Rewitalizacji przelało na konta przestępców 1,8 mln złotych" - napisał Skurkiewicz. Zapytał też prezydenta Radomia, czy to prawda i jakie zamierza podjąć działania w stosunku do osób zarządzających "Rewitalizacją".
Do spółki miejskiej w Radomiu zadzwonił funkcjonariusz CBŚP?
Jak podał radomski portal zebrra.tv, do Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu trafiło zgłoszenie dotyczące wyprowadzenia ok. 2 mln zł z konta miejskiej spółki "Rewitalizacja". Chodzi łącznie o kilka lub kilkanaście transakcji na taką sumę. Z nieoficjalnych informacji telewizji wynika, że do "Rewitalizacji" zadzwoniła lub napisała osoba podająca się za funkcjonariusza CBŚP i kilkukrotnie prosiła o dokonywanie przelewów. Księgowość spółki miała dokonywać transakcji na podane przez rzekomego funkcjonariusza konto, a tym samym spółka miała regularnie tracić pieniądze – w sumie ok. 2 mln zł. (PAP)