Polecany artykuł:
Jak informuje Gazeta Wyborcza Radom, przed sądem w Radomiu ruszył proces opiekunki, który wyzywała i straszyła dzieci z Publicznego Przedszkola nr 5. Maluszki tak bały się kobiety, że nie chciały przychodzić na zajęcia do placówki. Sprawy w swoje ręce wzięli rodzice jednego z dzieci, którzy w maju ub.r. nagrali 59-latkę, gdy straszyła i wyzywała przedszkolaki. Opiekunka groziła im ponadto m.in. "zawinięciem w dywan i wywaleniem" i "jedzeniem w łazience". Przedszkolanka miała też poniżać i ośmieszać maluszki.
Jak informuje Gazeta Wyborcza Radom, kobieta, która wyzywała i straszyła dzieci z Publicznego Przedszkola nr 5 w Radomiu, nie przyznaje się do winy. 59-latka twierdzi, że nagranie zostało zmanipulowane, a zawarte w nim wypowiedzi są wyrwane z kontekstu. Opiekunka miała wyzywać i straszyć w sumie siedmioro dzieci, z których dwoje oprócz strachu przed chodzeniem do przedszkola stało się agresywne. Za zarzut znęcania się psychicznego nad dziećmi, jaki jej postawiono, przedszkolance grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.