Informację o niewybuchu w jednym z bloków przy ulicy Marii Gajl oficer dyżurny radomskiej policji dostał w poniedziałek, 1 czerwca, przed godziną 14. Funkcjonariusze ewakuowali 100 osób.
- Wszystko wskazuje na to, że jedna z kobiet przyniosła ten ładunek z lasu i zostawiła go w domu. Zarządzono ewakuację wszystkich mieszkańców. Na miejscu byli pirotechnicy oraz saperzy, którzy ocenili, czy przedmiot mógł stwarzać zagrożenie dla mieszkańców - mówi Justyna Leszczyńska z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.
Ewakuowane osoby do swoich mieszkań wróciły po godzinie 17:30.