Przypomnijmy, że sprawa ujrzała światło dzienne po ujawnieniu nagrań z podsłuchów, które zainstalowali w placówce rodzice dzieci.
- Kobieta kierowała wypowiedzi poniżające, a także groziła naruszeniem nietykalności cielesnej, czy zamknięciem w osobnym pomieszczeniu – mówił Beata Galas, rzecznik radomskiej prokuratury.
Polecany artykuł:
W okresie od września 2018 roku do maja 2019 biegli analizowali zachowanie oskarżonej. Ich zdaniem postępowanie nauczycielki miało wpływ na dzieci.
- Rodzice zaobserwowali niechęć i płacz w momencie wychodzenia dzieci z domu do przedszkola. Dzieci były bojaźliwe, wylęknione, a niektóre reagowały agresywnie – dodała Beata Galas.
Ewie Ż. grozi nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Polecany artykuł: