Na facebookowym forum jednej z gmin o sprawie poinformowała mieszkanka powiatu zwoleńskiego. Jak wynikało z wpisu, ratownik medyczny, który miał transportować bliską jej osobę do innego szpitala, chwiał się na nogach, seplenił oraz dziwnie zachowywał. Gdy mieszkanka poinformowała, że dzwoni na policję, mężczyzna uciekł.
- Funkcjonariusze dostali zgłoszenie we wtorek po godzinie 18.40. Osoba zgłaszająca twierdziła, że jeden z ratowników medycznych jest pod wpływem alkoholu. Po dotarciu na miejsce, policjanci nie zastali tam ratownika. Udali się do jego miejsca zamieszkania, ale tam również go nie było, wobec czego nie został przebadany alkomatem – mówi w rozmowie z portalem Zwoleń24 aspirant Krzysztof Gregorczyk z policji.
O całej tej sytuacji została poinformowana dyrekcja szpitala w Zwoleniu.
- Poprosiłem świadków zdarzenia, w tym jednego z lekarzy, o złożenie wyjaśnień na piśmie. Pewne jest, że pracownik samowolnie oddalił się z miejsca pracy, za co zostaną wobec niego wyciągnięte najsurowsze możliwe konsekwencje – oznajmia w rozmowie z portalem Zwoleń24 Zbigniew Młynek, dyrektor Samodzielnego Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Zwoleniu.
Jak informuje Echo Dnia Radomskie, chory aktualnie przebywa w szpitalu w Lublinie. Jest w dobrym stanie. W piątek ma zostać wypisany. Na szczęście, ucieczka ratownika nie miała wpływu na stan jego zdrowia.