Mehmet przyjechał do Radomia we wrześniu 2018, na dwa semestry w ramach wymiany studenckiej programu Erasmus+ z Uniwersytetu Adıyaman z Turcji. Jak informuje uczelnia, już na początku pobytu na studiach dał się poznać jako niezwykle otwarty młody człowiek.
„Brał udział w wielu inicjatywach, wykładach i wydarzeniach, przybliżających kulturę i tradycje naszego kraju oraz regionu. Chętnie integrował się ze studentami WSH, poznał także wielu przyjaciół w Radomiu. Po powrocie do Adıyaman rodzina dowiedziała, że Mehmet jest gejem. W mniemaniu społeczności stał się dla rodziny hańbą, a jego ojciec chce dopuścić się zbrodni na własnym synu! Chociaż homoseksualizm w Turcji nie jest karany, a mordy rytualne wykonywane na homoseksualistach są nielegalne, fundamentalizm i patriarchat w Turcji w wielu małych wioskach nadal zbiera śmiertelne żniwa. Mehmet doświadczył odrzucenia ze strony ojca, został pobity i grozi mu śmierć. Poruszeni jego sytuacją, apelujemy do wszystkich znajomych Mehmeta w Radomiu, a także osób wrażliwych na krzywdę i niesprawiedliwość drugiego człowieka” - czytamy na stronie WSH.
Wyższa Szkoła Handlowa w Radomiu wraz ze Stowarzyszeniem Droga Mleczna zaangażowała się w obronę Mehmeta. Na portalu zrzutka.pl zorganizowana jest zbiórka pod nazwą „Ocalić Mehmeta!”
W opisie zbiórki czytamy:
„Od kilku dni jestem wstrząśnięty sytuacją naszego kurdyjskiego przyjaciela. Umówił się na randkę która prawdopodobnie była prowokacją, został pobity, 3 dni spędził w szpitalu, policja poinformowała o pobiciu i o jego gejowskiej randce rodzinę. Rodzina jest w rozpaczy, ale nie z powodu obrażeń syna, ale z tego jak określiła rodzona matka „ że wszyscy przez ciebie pójdziemy do piekła”, zdobyła się jednak na szczerą poradę - „Uciekaj!”, bo ojciec z bratem będzie musiał cię zabić by ratować honor naszej rodziny... Zabójstwa honorowe są oczywiście nielegalne w Turcji, ale presja wiejskiej społeczności gdzieś na prowincji nieopodal miasta Adiyaman jest silniejsza od świeckiego prawa”
Mehmet uciekł z domu i ukrywa się przed ojcem. Organizatorzy zbiórki chcieliby zebrać pieniądze na wizę turystyczną oraz bilet do Polski, a także na ułatwienie startu mężczyźnie w kraju zanim znajdzie pracę oraz opłacenie pomocy prawnej. Na stronie zbiórki czytamy, że na prośbę Mehmeta została zamazana jego twarz na zdjęciach. W środę wieczorem zebrano 7790 złotych.
Link do zbiórki znajdziesz TUTAJ.
Polecany artykuł: