Śmierć w Odechowie. 1,5-roczne dziecko jechało z rodzicami i dziadkami. Rodzina i sprawca wypadku to sąsiedzi?
Prokuratura w Radomiu ujawnia nowe szczegóły dotyczące śmiertelnego wypadku w Odechowie pod Radomiem. W sobotę 20 listopada przed godz. 18 kierujący volkswagenem golfem, jadąc od strony Skaryszewa, wyprzedzał citroena i w trakcie manewru stracił panowanie nad autem. Mężczyzna, w wieku trzydziestu kilku lat, zjechał na przeciwny pas ruchu, gdzie zderzył się czołowo z jadącym z przeciwnego kierunku volkswagenem passatem. Drugim autem podróżowała pięcioosobowa rodzina: małżeństwo w wieku 45-50 lat, ich córka z mężem - obydwoje w wieku dwudziestu kilku lat - i ich 1,5-roczne dziecko. Wszyscy zostali ranni i trafili karetkami pogotowia do szpitali w Radomiu. Kierujący golfem zginął na miejscu. Jak się okazuje, wszyscy uczestnicy zdarzenia mogli się nawet znać, bo byli mieszkańcami dwóch sąsiadujących ze sobą wsi na terenie gminy Skaryszew. To nie wszystko, bo sprawca wypadku miał tego samego dnia zaatakować kobietę, na której wymusił pierwszeństwo - pisaliśmy o tym TUTAJ: Odechów. Jedna osoba nie żyje, rodzina z dzieckiem w szpitalu. Sprawca wypadku zaatakował kobietę?! [WIDEO, ZDJĘCIA]. Na czwartek zaplanowano sekcję zwłok mężczyzny.
Czytaj też: Radom. Pociąg przejechał kobietę. Maszynista wysyłał sygnały, ale nie reagowała! [NOWE FAKTY]
Czytaj też: Radom. Młody mężczyzna zmarł w autobusie miejskim. Zaskakujące wyniki sekcji zwłok!