W środę dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie otrzymał zgłoszenie o kradzieży land rovera z prywatnej posesji. Mundurowi ustalili, że skradzione auto nie miało akumulatora, a w baku było bardzo mało paliwa. Jednak to nie przeszkadzało sprawcom kradzieży.|
- W czwartek skradziony pojazd został ujawniony w rowie w Sulbinach. Policjanci zabezpieczyli ślady i tego samego dnia zatrzymali dwóch mieszkańców gminy Garwolin (20-24 lata). Mężczyźni zostali osadzeni w policyjnym areszcie, a odnaleziony pojazd został przekazany właścicielowi. W sobotę mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży pojazdu, do których się przyznali - asp. szt. Marek Kapusta z garwolińskiej policji.
Sprawa niebawem trafi na wokandę. O dalszym losie młodych mężczyzn zadecyduje sąd. Sprawcom kradzieży pojazdu grozi do 5 lat więzienia.
Polecany artykuł: