Do zdarzenia doszło w miniony wtorek, 21 maja. Dwóch nastolatków postanowiło uciec z ośrodka na terenie powiatu lipskiego. Dotarli do pobliskiej restauracji, gdzie ich uwagę zwrócił zaparkowany przed lokalem trabant, który był tutejszą atrakcją. Postanowili go ukraść. Wsiedli do auta i pojechali do Lipska. Tam włamali się do kiosku, z którego ukradli papierosy i e-papierosy.
- Obładowani skradzionym łupem wyruszyli w trasę Trabantem w kierunku Opola Lubelskiego - informuje asp. Monika Karasińska z KPP w Lipsku.
Młodzi uciekinierzy nie spodziewali się jednak, że po drodze spotka ich kolejna przygoda. Mianowicie wiekowy pojazd nagle odmówił posłuszeństwa. 17-latkowie próbowali uruchomić auto, nawet wyciągnęli z niego akumulator i w dalszą drogę ruszyli na piechotę. Daleko jednak nie zaszli.
- Dalszą podróż udaremnili im policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim, którzy pojawili się na ich drodze - dodaje asp. Monika Karasińska. - 17-latkowie zostali zatrzymani i przewiezieni do lipskiej komendy. Postawiono im zarzuty kradzieży i kradzieży z włamaniem, do czego obaj się przyznali.
Ten krótki pobyt na wolności może ich słono kosztować. Ze swoje zachowania będą tłumaczyć się przed sądem. Zgodnie z kodeksem karnym za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, za przestępstwo kradzieży z włamaniem nawet do 10 lat za więziennym murem.
Skradzione przedmioty wraz z samochodem zostały odzyskane i powróciły do właścicieli.