- Po dotarciu na miejsce zastaliśmy dwa pojazdy w znacznej odległości od siebie - informują strażacy. - Po sprawdzeniu pierwszego pojazdu w wyniku którego nie ujawniliśmy żadnych osób poszkodowanych szybko przemieściliśmy się do drugiego auta.
Czytaj także: Wtargnął na jezdnię pod nadjeżdżający samochód. Mężczyzna nie przeżył!
W drugim aucie znajdował się kierowca. Strażacy musieli użyć narzędzi hydraulicznych, aby go uwolnić z pojazdu. Razem z nim jechała kobieta, która zdołała samodzielnie opuścić samochód.
- Po przekazaniu osób poszkodowanych zespołom ratownictwa medycznego dalsze nasze działania polegały na zabezpieczeniu oraz oświetleniu miejsca zdarzenia na czas pracy policyjnych załóg ruchu drogowego oraz technika kryminalistyki - kontynuują strażacy OSP.
Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności tego zdarzenia.
Polecany artykuł:
Zobacz WIDEO: Niebezpieczne wyprzedzanie na Podlasiu