Zagórze. Wypadli z ciągnika dziadka. 5-latek nie żyje, 6-latek ranny [KULISY ZDARZENIA]

i

Autor: paulbr75/cc0/Pixabay.com Zagórze jeszcze długo będzie żyć wypadkiem dwóch chłopców, którzy wypadli z ciągnika swojego dziadka. 5-latek, mimo prawie 1,5 godzinnej reanimacji, zginał na miejscu, natomiast jego 6-letni brat został poważnie ranny (zdj. ilustracyjne)

Zagórze. Wypadli z ciągnika dziadka. 5-latek nie żyje, 6-latek ranny [KULISY ZDARZENIA, AKTUALIZACJA]

2021-09-08 13:28

Zagórze jeszcze długo będzie żyć wypadkiem dwóch chłopców, którzy wypadli z ciągnika swojego dziadka. 5-latek, mimo prawie 1,5 godzinnej reanimacji, zginał na miejscu, natomiast jego 6-letni brat został poważnie ranny i trafił do szpitala w Radomiu. Policja w Przysusze ujawnia teraz, jak doszło do tragedii. Okazuje się, że chłopcy jechali w łyżce ciągnika.

Zagórze. Wypadli z ciągnika dziadka. 5-latek nie żyje, 6-latek ranny

Aktualizacja godz. 13.28

Jak informuje PAP, 6-latek, który wypadł z ciągnika razem z bratem i trafił do szpitala w Radomiu, ma m.in. złamaną rękę. 70-letni dziadek obu chłopców, podobnie jak cała rodzina dotknięta tragedią, jest w szoku.

- Obecnie gromadzone są materiały w kierunku wszczęcia śledztwa w sprawie nieumyślnego spowodowania wypadku przez dziadka chłopców - informuje PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu Beata Galas. Za przestępstwo grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

Wcześniej pisaliśmy:

Dwaj chłopcy wypadli z ciągnika dziadka w Zagórzu pod Przysuchą we wtorek przed godz. 16. Do zdarzenia doszło na prywatnej posesji. 5-latek zginął na miejscu, a jego 6-letni brat z poważnymi obrażeniami ciała trafił do szpitala w Radomiu. Pierwsze z dzieci było jeszcze reanimowane na miejscu przez niespełna 1,5 godziny, kolejno przez: swoją ciocię, strażaków i załogę karetki pogotowia, ale na próżno. Jak doszło do wypadku w Zagórzu? Aneta Wilk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Przysusze, mówi wstępnie, że obaj chłopcy jechali, siedząc w łyżce z przodu ciągnika, w czasie gdy pojazd prowadził ich 70-letni dziadek. Nagle łyżka odczepiła się od ciągnika i spadła na ziemię, przygniatając dzieci. Mężczyzna, mieszkaniec gminy Wieniawa, był trzeźwy. Szczegółowe przyczyny i okoliczności wypadku w Zagórzu wyjaśnia policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Przysusze.

Czytaj też: Horror w Radomsku! W mieszkaniu znaleziono zwłoki kobiety i noworodka

Czytaj też: Maszyna wyrwała rękę 49-latkowi! Śmigłowiec zabrał go do Płocka

Pijany zabił Krystiana

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki