W piątek, 13 grudnia, po południu w Siczkach pod Radomiem, podczas treningu koń zerwał się z uwiązu i przeskoczył przez ogrodzenie. Następnie zwierzę uciekło do Puszczy Kozienickiej...a tam ok. 30 tys. hektarów lasów. Dodajmy, że mieszkańcy, właściciel oraz znajomi szybko się zorganizowali i ruszyli na poszukiwania niesfornego zwierzaka.
Odzew na portalach społecznościowych był tak duży, że przez kilka minut informacja o prowadzonych poszukiwaniach dotarła do bardzo dużej liczby osób. Koń biegał po lesie zostawiając za sobą ślady. Jednak noc coraz bardziej uniemożliwiała odnalezienie konia.
Po godz. 18 na interwencję jechali policjanci Wydziału Kryminalnego Komisariatu Policji w Pionkach i w lesie zauważyli konia.Mundurowi stanęli na wysokości zadania i złapali niesfornego zwierzaka. Powiadomili oni dyżurnego komisariatu w Pionkach o sytuacji, a na miejscu niebawem pojawił się właściciel i odebrał od policjantów wystraszone zwierzę.
Najważniejsze, że sytuacja zakończyła się sukcesem. Teraz Czeret ma nowy uwiąz, którego już nie zerwie.