Spis treści
- Białe Damy. Co straszy w polskich zamkach?
- Nawiedzone pałace w Polsce. Od ich historii jeży się włos na głowie
Białe Damy. Co straszy w polskich zamkach?
W Polsce nawiedzonych miejsc nie brakuje, jednak duchy najbardziej upodobały sobie zamki. Umówmy się, Białe Damy to najmniejsze zmartwienie w opuszczonych lub ciemnych zakamarkach budynków. Niejednokrotnie "ucieleśniane" przez manekiny i inne kukły oswoiły dorosłych z koszmarem w wersji soft. Ten rodzaj strachów to jednak idealna atrakcja dla dzieci. Wiele zamków organizuje w swoich murach nocne i dzienne zwiedzanie śladami strachów czy legend. Jak dobrze orientujecie się w zamkowych opowieściach możecie sprawdzić w naszym quizie. Jakie jeszcze zmory spotkamy na polskich zamkach?
Na Zamku Reszel straszy duch Barbary Zdunk - "czarownicy" spalonej na stosie, a tak naprawdę kobiety, którą oskarżono o spalenie zamku (później go odbudowano).
Z kolei na zamku w Pieskowej Skale zwiedzających prześladuje potomek dzielnego wojaka w bitwie pod Grunwaldem, który to zamiast iść w ślady przodka, oddał się występkowi. A imię jego Krzysztof Szafraniec.
Na Zamku Czocha, słynnym "polskim Hogwarcie" straszą z kolei duchy... niewiernych żon. Dolnośląski romantyczny zamek był sceną dla wielu dramatów kobiet, które wiedzione żarem rozpalonego serca miały rzucić się w wir miłości pozamałżeńskiej, a w zamian małżonkowie rzucali je na dno studni. Jedna z legend mówi nawet o zamurowanym w ścianie noworodku z nieprawego łoża, którego powiła żona jednego z właścicieli włości. Głosy wydobywające się ze studni i murów słychać tam podobno do dziś.
Nawiedzone zamki i pałace w Polsce znajdziecie w naszej galerii.
Nawiedzone pałace w Polsce. Od ich historii jeży się włos na głowie
Po prawdziwie upiorne historie najlepiej zwrócić się do pałaców (choć trzeba przyznać, że legenda o żonach z Zamku Czocha jest makabryczna). Ich położenie po zachodniej części Polski, niedaleko Niemiec, z oczywistych względów sprzyjało tworzeniu niestworzonych opowieści - te najgorsze związane są oczywiście z III Rzeszą, niewiarygodnymi zbrodniami i eksperymentami. Ale i tutaj mamy do czynienia z Białymi Damami, np. w Pałacu w Kopicach straszyć ma duch kobiety, zostawiającej po sobie ślady butów.
Po drugiej stronie strachometru mamy np. pałac w Glince, który zyskał przydomek "Pałac Samobójców", bo według mieszkańców wsi powstał na cmentarzu, gdzie chowano osoby, które odebrały sobie życie. Od momentu budowy miały się tu dziać niepokojące rzeczy, a mieszkańców, a następnie zwiedzających pustostan, miały straszyć duchy nieszczęśników. Historii o okropieństwach z czasów II Wojny Światowej Wam oszczędzimy.