Sąd zdecydował o losie Mateusza T.
Do tej tragedii doszło w środę, 25 maja 2022, w godzinach wieczornych. Mateusz T. (15 l.) miał zabić nożem własnego ojca Adama. - Na miejscu zdarzenia ujawniono zwłoki mężczyzny, u którego biegły lekarz stwierdził rany cięte w okolicach klatki piersiowej i brzucha. Ustalono również, że rany te zostały mu zadane najprawdopodobniej przez małoletniego syna, który ukończył 15. rok życia - poinformował wówczas Zbigniew Wieszczek z Prokuratury Rejonowej w Strzyżowie.
Rany spowodowały zgon mężczyzny. Sprawa została przekazana do Sądu Rodzinnego w Strzyżowie, ponieważ Mateusz T. jest osobą nieletnią. Jak poinformowała w rozmowie z "Super Expressem" prezes Sądu Rejonowego w Strzyżowie, Małgorzata Pirga, wobec Mateusza T. zastosowany został tymczasowy środek zapobiegawczy w postaci nadzoru kuratora. Chłopak wrócił do domu, uczestniczył nawet w pogrzebie.
"Pił, bił dzieci, ścigał żonę z siekierą"
Sąsiedzi rodziny T. z Zawadki nie przebierali w słowach mówiąc o Adamie T. - Ojciec pił, bił dzieci, ścigał żonę z siekierą. W tym domu był alkohol, dzieci były bite. Dzieci jest pięcioro, Mateusz był przedostatni. Starsze dzieci się wyprowadziły, a on i siostra zostali razem z matką. Myśleliśmy, że wtedy skończą się awantury... Oni mieszkali na dole w domu, a ojciec na górze - opowiadała sąsiadka w rozmowie z nami.
Zbigniew Wieszczek z Prokuratury Rejonowej w Strzyżowie potwierdził nam, że w rodzinie T. dochodziło do przemocy. - W przeszłości w tej rodzinie dochodziło do przemocy rodzinnej, ofiara zabójstwa miała w Prokuraturze w Strzyżowie powadzone w 2017 roku dwa postępowania o znęcanie się nad żoną. Jedna sprawa zakończyła się oskarżeniem go o taki czyn i skazaniem, a druga została umorzona. Ona była prowadzona w odstępie bardzo krótkiego czasu po zakończeniu pierwszej sprawy. Żona wtedy zeznała, że mąż po wyroku radykalnie zmienił się na korzyść, zachowywał się w porządku wobec niej i wobec członków rodziny, odmówiła więc składania zeznań -przekazał prokurator Wieszczek. Niestety, nie wszystko jednak było w porządku...
Sąd Rodzinny w Strzyżowie 21 lipca 2021 roku zakończył proces dotyczący zabójstwa Adama T. przez jego syna Mateusza T. - W dniu dzisiejszym zapadło nieprawomocne postanowienie. Sąd uznał, że nieletni dopuścił się zarzucanego mu czynu z art. 148 paragraf 1 Kodeksu Karnego polegającym na pozbawieniu życia ojca nieletniego i w oparciu o "Ustawę o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich" zastosował wobec nieletniego środki wychowawcze w postaci zobowiązania nieletniego do uczestnictwa w zajęciach terapeutycznych, oraz orzekł nadzór kuratora sądowego, który został zobowiązany do składnia sprawozdań ze sprawowanego nadzoru raz na pół roku - poinformowała Małgorzata Pirga, prezes Sądu Rejonowego w Strzyżowie.
Nadzór kuratora nad Mateuszem T. będzie trwał tak długo, aż sąd uzna, że nie jest już potrzebny.