Dramat maleńkiego dziecka Danyla P. wyszedł na światło dzienne w październiku 2022. 2,5-letni chłopczyk miał być katowany i gwałcony! Dziecko trafiło do KSW nr 2 w Rzeszowie w stanie krytycznym ze szpitala w Stalowej Woli, dokąd z kolei przywiózł go partner matki. Lekarze widząc stan malca, powiadomili policję.
W tej sprawie zatrzymano parę Ukraińców: matkę dziecka, 22-letnią Oksanę P. oraz jej konkubenta, 25-letniego Vitalija S. Charakter obrażeń wskazywał, że matka chłopczyka i jej konkubent od dawna mieli znęcać się nad malcem. Ślady na jego ciele wskazują, że dziecko było bite, wielokrotnie gwałcone i przypalane papierosami. Badania wykazały krwiaka przymózgowego. Danylo przeszedł operację neurochirurgiczną.
Para została zatrzymana jeszcze tego samego dnia. W chwili zatrzymania oboje byli trzeźwi. Usłyszeli zarzuty usiłowania zabójstwa małoletniego synka kobiety - Danyla P., w kumulacji ze zgwałceniem dziecka ze szczególnym okrucieństwem oraz znęcaniem się nad „osobą nieporadną z uwagi na wiek” ze szczególnym okrucieństwem. Śledztwo następnie przejęła prokuratura w Tarnobrzegu. Z uwagi na dobro chłopca i wyjątkowo drastyczny charakter jego obrażeń prokuratura nie mówi o szczegółach.
Para decyzją sądów trafiła do aresztów, gdzie wciąż przebywają.
2,5-letni chłopczyk był katowany i gwałcony. Jaki jest jego stan?
Sąd Rodzinny w Stalowej Woli ustanowił dla chłopczyka opiekuna tymczasowego, którego wskazał Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w tym mieście.
Przeprowadzone w szpitalu w Rzeszowie badania wykazały u chłopczyka krwiaka przymózgowego. Danylo przeszedł operację neurochirurgiczną. Został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej, ale z malcem, ze względu na jego liczne urazy m.in. głowy, nie było żadnego kontaktu. Zdaniem lekarzy dziecko będzie najprawdopodobniej do końca życia żyło z dużą niepełnosprawnością.
Para Ukraińców badana przez zespół biegłych
Do Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu, która prowadzi śledztwo w tej sprawie wpłynęła opinia zespołu biegłych: dwóch psychiatrów, psychologa i seksuologa, którzy przeprowadzili już jednorazowe badanie podejrzanych. Jak poinformował Polską Agencję Prasową rzecznik tarnobrzeskiej prokuratury prok. Andrzej Dubiel, biegli uznali, że po jednorazowym badaniu pary podejrzanych nie są w stanie uzyskać pełnego i ostatecznego rozpoznania ich stanu psychicznego, i że do wydania opinii w sprawie ich poczytalności konieczna jest obserwacja psychiatryczna w warunkach zamkniętych. Aby obserwacja się odbyła, konieczna jest zgoda sądu. Prokurator dodał, że w ciągu najbliższych dni prokuratura wystąpi do sądu z takim wnioskiem.
Obserwacja w warunkach zamkniętych trwa zazwyczaj cztery tygodnie, ale może zostać przez sąd przedłużona na wniosek biegłych. Byłaby przeprowadzona w warunkach szpitalnych aresztu śledczego.