Do zdarzenia doszło w sobotę (8 czerwca 2024), na parkingu przy Szpitalu Powiatowym w Leżajsku. Maluszek został uwięziony w rozgrzanym samochodzie! W związku z pogodą, z każdą chwilą auto nagrzewało się coraz bardziej.
- Dzielnicowi z Komendy Powiatowej Policji w Leżajsku asp. szt. Grzegorz Baj oraz sierż. szt. Ewa Nowak-Pelc zostali zatrzymani przez zapłakaną kobietę, która twierdziła, że w zatrzaśniętym aucie został uwięziony jej 2-letni syn - przekazuje podkarpacka policja.
Jak relacjonują mundurowi, kobieta nie mogła dostać się do wnętrza swojego auta, ponieważ kluczyki zostały w środku pojazdu, a drzwi się zablokowały! Próby otwarcia samochodu spełzły na niczym.
- Znajdujący się w środku chłopczyk zaczął zasypiać, a kontakt z nim stawał się coraz bardziej ograniczony. Policjanci bez chwili zawahania wybili boczną szybę samochodu i uwolnili dwulatka. Malec trafił na szpitalny oddział ratunkowy. Na szczęście tym razem skończyło się tylko na strachu i chwilę po konsultacji lekarskiej chłopiec wrócił w objęcia swojej mamy - podają policjanci.
Zobacz też galerię: Ukochany ksiądz z Gniewczyny wjechał pod tira
Mundurowi przypominają, by nie pozostawiać nikogo w szczelnie zamkniętym pojeździe.
- Pamiętajmy, że pozostawienie osoby lub zwierzęcia w szczelnie zamkniętym samochodzie w słoneczny i upalny dzień, stanowi niebezpieczeństwo przegrzania organizmu, co może realnie zagrażać zdrowiu, a nawet życiu. Wnętrze samochodu nagrzewa się bardzo szybko, a panująca w nim temperatura jest znacznie wyższa od tej na zewnątrz - apelują.