Do zdarzenia doszło we wtorek wieczorem po godz. 20.00 w Tarnobrzegu. Policjanci po otrzymaniu zgłoszenia o tym, że dwie młode osoby chodzą po dachu szkoły, przyjechali na interwencję.
Polecany artykuł:
Jak relacjonuje policja, młoda kobieta była pobudzona i agresywna, nie reagowała na pouczenia policjantów, nakazujące do zachowania zgodnego z prawem, odmówiła podania swoich danych. Chwiała się na nogach, krzyczała i używała wulgarnych słów.
Po co w ogóle młodzi ludzie wyszli na dach szkoły? Okazało się, że po to by... odnaleźć butelkę wina. W trakcie interwencji kobieta stawała się jeszcze bardziej agresywna, kierowała wobec policjantów obraźliwe słowa, kopała ich po nogach i pluła na ich mundury. Funkcjonariusze przewieźli kobietę do komendy. Badanie wykazało w organizmie 21-letniej mieszkanki Tarnobrzega - 2,42 promila alkoholu. Kobieta wkrótce usłyszy zarzuty. Grozi jej kara pozbawienia wolności do 3 lat.
Polecany artykuł: