W niedzielę, 1 sierpnia dyżurny jarosławskiej komendy został powiadomiony, że 27-letni mężczyzna próbuje targnąć się na swoje życie. Rozmówca podał miejscowość, ale bez dokładnego adresu. Policjantom udało się ustalić, że 27-latek może przebywać w jednym z hoteli na terenie powiatu jarosławskiego. - Pokój, w którym był zameldowany mężczyzna, był zamknięty i pomimo wielokrotnego pukania, nikt go nie otwierał. - informują policjanci. Nie było ani chwili do stracenia, dlatego mundurowi od razu przystąpili do działania. Użyli zapasowego klucza i weszli do środka. Ich oczom ukazał się przerażający widok. -Mężczyzna miał na szyi zaciśnięty ręcznik. Funkcjonariusze zwolnili pętlę i udrożnili mu drogi oddechowe. Poszkodowany nie dawał oznak życia, dlatego też mundurowi rozpoczęli reanimację, podczas której przywrócili mu oddech. Policjanci ułożyli go w bezpiecznej pozycji i kontrolowali jego stan, do czasu przybycia załogi karetki pogotowia. 27-letni mieszkaniec Jarosławia trafił pod opiekę lekarzy. - Informują policjanci z KPP Jarosław.Dzięki szybkiej reakcji policjantów, życie mężczyzny udało się uratować.
Zobacz też: Koronawirus: Podkarpackie. Ile dzisiaj nowych zakażeń i zgonów?
Polecany artykuł: