balkon, pokój

i

Autor: Free-Photos / Pixabay.com zdjęcie ilustracyjne

27-latek wypadł z balkonu. Znajomi nakłonili go do skoku? Prokuratura prowadzi śledztwo

2020-04-08 14:25

Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie prowadzi śledztwo w sprawie upadku mężczyzny z bloku przy ul. Kopisto w Rzeszowie, do którego doszło 5 kwietnia. Wtedy miało się odbyć spotkanie towarzyskie, podczas którego 27-latek wypadł z balkonu. Nikt z osób, które uczestniczyły w spotkaniu nie udzielił mu pomocy.

Według ustaleń prokuratury 5 kwietnia w jednym z mieszkań w bloku przy ul. Kopisto w Rzeszowie, odbywało się spotkanie towarzyskie, w którym uczestniczyły cztery osoby, w tym właściciel mieszkania. Około godz. 16.00 27- letni Patryk G. wyszedł na balkon.Uczestnicy nie widzieli co mężczyzna robił na balkonie, bo w oknach opuszczone były rolety.

- Po pewnym czasie gospodarz mieszkania, 27- letni Michał J. oraz uczestniczka spotkania 27-letnia Aneta A. wyszli na balkon i zauważyli Patryka G. leżącego na ziemi pod balkonem. Widok ten wywołał w nich stan przerażenia i wraz z trzecim uczestnikiem spotkania, 36-letnim Sławomirem P., opuścili mieszkanie nie interesując się losem Patryka G. - informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie Agnieszka Hopek – Curyło.

27-latka lezącego na ziemi zobaczyła przypadkowo przechodząca kobieta, która powiadomiła pogotowie. 27-latek trafił do szpitala, jego stan lekarze oceniają jako ciężki.

Właścicielowi mieszkania oraz uczestnikom spotkania przedstawiono zarzuty nieudzielenia pomocy Patrykowi G. znającemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwie utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzuconego im występku. Dwoje z nich złożyło wyjaśnienia, natomiast Sławomir P. odmówił składania wyjaśnień.

Zobacz też: 15 osób oskarżonych o czerpanie korzyści z prostytucji. Akt oskarżenia skierowany do sądu w Rzeszowie

Za zarzucane przestępstwo podejrzanym grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Jak informuje prokuratura, w sprawie wykonywane są dalsze czynności mające na celu ustalenie czy nie doszło do nakłonienia Patryka G. do targnięcia się na własne życie. Kluczowe w tym zakresie będą zeznania samego pokrzywdzonego, których obecnie nie można odebrać z uwagi na jego stan zdrowia.

Czytaj też: Ze szpitala do Domu Pomocy Społecznej. Był zakażony koronawirusem

Express Biedrzyckiej gość: Kamil Bortniczuk, tłumaczy Gowina: jego zachowanie jest wartościowe i ma sens.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki