29-latka z Rzeszowa dwa dni siedziała w piwnicy byłego chłopaka. Policjanci musieli ją reanimować

i

Autor: Pixabay/Wodnik 29-latka z Rzeszowa dwa dni siedziała w piwnicy byłego chłopaka. Policjanci musieli ją reanimować

29-latka z Rzeszowa dwa dni siedziała w piwnicy byłego chłopaka. Policjanci musieli ją reanimować

2018-03-12 13:12

Do zdarzenia doszło w piątek wieczorem. Policję wezwał 30-letni mieszkaniec Łańcuta. 

W piątek wieczorem dyżurny policji w Łańcucie otrzymał nietypowy telefon. 30-latek powiedział, że w piwnicy od dwóch dni siedzi jego była dziewczyna i mimo jego próśb nie chce jej opuścić. 

Na miejscu zastano 29-latkę z Rzeszowa. Kobieta była pijana. Podjęto decyzję o przewiezieniu jej do izby wytrzeźwień.

Podczas transportu kobieta zasłabła:

- Policjanci zatrzymali radiowóz na jednym z przystanków w Rzeszowie i stwierdzili brak oddechu u 29-latki. Funkcjonariusze na miejsce wezwali służby medyczne, sami natomiast przystąpili do akcji reanimacyjnej. Sprawnie przeprowadzona reanimacja przywróciła kobiecie funkcje życiowe - informują łańcuccy policjanci.

Kobieta trafiła pod opiekę lekarzy. 

Zobacz też: Rzeszów: Pobili mężczyznę, bo nie chciał oddać papierosów

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki