Podkarpackie. Wielkie poszukiwania w Woli Sękowej. Użyto psów tropiących i noktowizora
W poniedziałek 18 marca w Woli Sękowej (woj. podkarpackie) zaginął 43-letni mężczyzna, który wybrał się ze znajomym na poszukiwanie poroża. Niestety, mężczyźni rozdzielili się. Młodszy kolega nie mógł nawiązać z drugim kontaktu. 43-latkowi rozładował się telefon.
Po bezowocnych poszukiwaniach na własną rękę 30-latek o zaginięciu znajomego w Woli Sękowej powiadomił służby. Na pomoc ruszyli policjanci oraz strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Sanoku i strażacy ochotnicy z Bukowska, Woli Sękowej oraz Niebieszczan. Nie było czasu do stracenia - zapadł zmrok, a temperatura niebezpiecznie spadła.
Do poszukiwań wykorzystano quady, drona z kamerą noktowizyjną oraz psa tropiącego. Całe szczęście akcja ratunkowa zakończyła się powodzeniem. Odnaleziony 43-latek nie wymagał pomocy medycznej.