Spis treści
Tragiczny wypadek w Przeworsku
Tragedia w Przeworsku wstrząsnęła opinią publiczną 9 października 2024 roku. Nastoletni Norbert T. potrącił ojca z dwójką dzieci. 6-letni Romeczek zmarł. - Policjanci ustalili, że kierujący fordem był trzeźwy. Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy pozwoli na dokładne wyjaśnienie okoliczności tego tragicznego wypadku - mówił nam rzecznik przeworskiej policji.
- Ten ojciec tak rozpaczał, trzymał na kolanach głowę tego synka. Krzyczał do niego, a ten młody chłopak, co go potrącił, był w takim samym szoku. To jest naprawdę tragedia dwóch rodzin. Tu dziecko i tu dziecko - powiedział dziennikarce "Super Expressu" mężczyzna, który w momencie zdarzenia robił zakupy w pobliskim sklepie. Dalszy ciąg materiału znajduje się pod galerią ze zdjęciami.
Czytaj więcej: 6-letni Romek zginął w tragicznym wypadku w Przeworsku. Poruszająca relacja świadka: "Usłyszałem trzask, krzyki i wybiegłem"
Akt oskarżenia po wypadku w Przeworsku
Śledczy ustalili, że podczas dojeżdżania do skrzyżowania 19-letni dzisiaj Norbert T. wjechał osobówką w ojca z dwójką dzieci. Niestety pomimo reanimacji, życia 6-letniego chłopca nie udało się uratować. Kierowca osobówki został przesłuchany i usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Częściowo przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia.
W toku śledztwa ustalono, że 19-letni kierowca dojeżdżając do skrzyżowania z sygnalizacją świetlną, nie zachował szczególnej ostrożności, zaniechał prawidłowego obserwowania przedpola jazdy i oceny na drodze. Nie ustąpił pierwszeństwa przechodzącym pieszym i nie podjął manewru hamowania - powiedziała w rozmowie z Radiem ESKA Marta Pętkowska z Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.
19-latkowi teraz grozi osiem lat więzienia. O jego dalszym losie zdecyduje Sąd Rejonowy w Przeworsku.
Romeczek spoczął na cmentarzu w rodzinnej miejscowości matki chłopca. Do sprawy będziemy wracać w naszym serwisie. Policja apeluje o ostrożność na drogach - dotyczy to zarówno kierowców, jak i pieszych.