Do zdarzenia doszło w środę (26 sierpnia) w okolicach Pilzna na Podkarpaciu. Jak relacjonuje Straż Graniczna, w jednej z firm transportowych rozładowywano serbską ciężarówkę z transportem plastikowych koszy. Nagle z pojemników wyłoniło się dwóch mężczyzn - Afgańczyków w wieku 24 i 33 lata. Przedsiębiorca natychmiast zadzwonił na policję, na miejsce wezwano też patrol Straży Granicznej z placówki w Rzeszowie-Jasionce.
- Cudzoziemcy nie mieli przy sobie dokumentów. W trakcie rozmowy z funkcjonariuszami SG dokładnie opisali przebytą trasę. Przez Iran i Turcję nielegalnie przedostali się do Grecji, a następnie do Serbii. Tam z pomocą przemytnika wsiedli do ciężarówki jadącej do Polski. Celem wyprawy, za którą zapłacili po 9 tys. euro była Europa Zachodnia. - informuje BIOSG.
Imigranci przyznali się do nielegalnego przekroczenia granicy i dobrowolnie poddali się karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Decyzją sądu zostali umieszczeni na 3 miesiące w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców w Lesznowoli. Straż Graniczna wszczęła postępowanie w celu zobowiązania cudzoziemców do powrotu. Od początku 2020 roku Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej zatrzymał ponad 80 cudzoziemców, którzy nielegalnie przekroczyli granicę z Ukrainy i Słowacji do Polski w celach migracyjnych. Byli to głównie obywatele Turcji i Afganistanu. Polskę traktowali jako kraj tranzytowy.