Koronawirus w Polsce - z dnia na dzień Ministerstwo Zdrowia publikuje niepokojące dane. W poniedziałek (3 sierpnia) resort poinformował o 575 nowych przypadkach zachorowań na paskudnego wirusa COVID-19. Aż 42 z nich odnotowano na terenie województwa podkarpackiego. Niechlubnym liderem pozostaje województwo śląskie - tylko dziś dowiedzieliśmy się o 146 przypadkach. Niestety w naszym regionie również trzeba bić na alarm. Potwierdza to raport Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Rzeszowie, z którego wynika, że problem jest m.in. w szpitalach na terenie powiatu rzeszowskiego.
Dalszy ciąg materiału pod galerią ze zdjęciami.
Informacje o koronawirusie u medyków, którzy mają regularny z chorymi zawsze traktujemy bardzo poważnie. Tym razem problem dotyczy pielęgniarki.
- W dniu 30 lipca uzyskano wynik pozytywny u pielęgniarki pracującej w Szpitalu MSWiA i Szpitalu Specjalistycznym im. Św. Rodziny. Rozpoczęto dochodzenie epidemiologiczne w wyniku którego ustalono wszystkie osoby z bezpośredniego kontaktu 13 osób (personel, pacjenci i środowisko domowe); do innych PSSE przekazano informację o 5 osobach, które należy objąć kwarantanną - informuje PPIS w Rzeszowie.
Ogółem na terenie miasta Rzeszowa i powiatu rzeszowskiego kwarantanną objęto 575 osób.
Tymczasem 42 nowe przypadki z Podkarpacia z poniedziałku to:
Nowe 42 potwierdzone przypadki to: 13 osób - powiat przemyski (dziewięć kobiet i czterech mężczyzn), 8 osób - powiat jarosławski (pięć kobiet i trzech mężczyzn), 5 osób - powiat łańcucki (trzy kobiety i dwóch mężczyzn), 2 osoby - powiat mielecki (kobieta i mężczyzna), 7 osób - miasto Przemyśl (sześć kobiet i mężczyzna), 3 osoby - powiat ropczycko-sędziszowski (kobiety), 3 osoby - powiat rzeszowski (kobieta i dwóch mężczyzn), jedna osoba - miasto Rzeszów (kobieta).
Łącznie w Rzeszowie i okolicach potwierdzono 1 394 przypadki zakażenia koronawirusem. Na szczęście 808 osób wyzdrowiało. Odnotowano 62 zgony.