Nie żyje wolontariusz z Polski. Ambasador Izraela zapowiada spotkanie z rodziną Damiana
W środę (3 kwietnia) Liwne był gościem TVP World, gdzie został zapytany o incydent, w którym w wyniku ostrzału konwoju humanitarnego w Strefie Gazy zginęła siódemka wolontariuszy z organizacji World Central Kitchen, w tym Polak.
- Wyrażamy głęboki żal z powodu tego, do czego doszło w Gazie. Chciałbym osobiście złożyć moje kondolencje z powodu tragicznej śmierci siedmiu członków organizacji WCK - ludzi, którzy przybyli do Gazy, aby pomagać ludziom, którzy potrzebują pomocy - powiedział Liwne.
Zapowiedział, że strona izraelska będzie "wyjaśniać to, do czego doszło". - Chcemy zrozumieć, do czego doszło i podjąć wszelkie możliwe środku, by takie zdarzenia nie miały miejsca w przyszłości - zadeklarował ambasador.
Zobacz: Damian zginął tragicznie w Strefie Gazy. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa
Pytany o doniesienia, wedle których ostrzelany konwój humanitarny został "wzięty na cel", Liwne odparł, że "Siły Obrony Izraela nigdy nie wzięły na cel cywilów". - Bierzemy na cel wyłącznie terrorystów z Hamasu, którzy niestety ukrywają się za plecami swojej własnej populacji cywilnej w Gazie. (...) Te tragiczne zdarzenia miały miejsce nocą, w czasie bardzo trudnej wojny, którą toczymy od sześciu miesięcy - stwierdził. Jak dodał, spodziewa się, że wyniki postępowania będą znane w ciągu najbliższych dni, a Izrael podzieli się nimi z partnerami, w tym polskim MSZ. Podkreślił, że śledztwo prowadzone jest przede wszystkim przez izraelskie władze wojskowe.
W środę, 3 kwietnia ambasador Liwne zapowiedział spotkanie z bliskimi zabitego wolontariusza z Polski. - Rozmawiałem dziś z panią Teresą Kubas-Hul, wojewodą @puwrzeszow, aby wyrazić mój głęboki smutek i kondolencje z powodu śmierci w Gazie Damiana Sobola z Przemyśla, członka organizacji World Central Kitchen. Poprosiłem Panią Wojewodę o pomoc w nawiązaniu kontaktu z rodziną pana Damiana. Niech spoczywa w pokoju - czytamy na platformie "X".