Co roku policja odnotowuje sporo przypadków zamarznięcia, szczególnie osób bezdomnych i nietrzeźwych. Policja przypomina - aby uratować komuś życie, wystarczy zadzwonić na numer alarmowy 997 lub 112. Należy zwrócić uwagę na osoby śpiące na ławkach, dworcach czy na chodniku, a także na ubogich sąsiadów. Mogą oni otrzymać pomoc społeczną w postaci dofinansowania do opału.
Polecany artykuł:
Wczoraj w Sanoku około godz. 20, na ul. Krakowskiej, w rejonie zajezdni, pasażer autobusu komunikacji miejskiej zauważył leżącego na przystanku mężczyznę. Nie tracąc czasu powiadomił pogotowie ratunkowe. Leżącemu udzielono pomocy i przewieziono go do szpitala. Okazało się, że człowiek ten jest nietrzeźwy i bardzo wyziębiony. Dodatkowo nie wiadomo było jak się nazywa i gdzie mieszka. Policjanci ustalili tożsamość mężczyzny. Okazał się nim 54-latek, bez stałego miejsca zamieszkania. Mężczyzna pozostał w szpitalu. To idealny przykład na to, ja zachować się w takiej sytuacji, mówi Anna Klee z Podkarpackiej Policji:
I tu wystarczy tylko jeden telefon pod numer 112.