Tym morderstwem żyje cała Polska. 29-letni Artur W. był poszukiwany w sprawie zabójstwa 20-letniej Kai ze Zduńskiej Woli, która była jego partnerką. Ciało dziewczyny znaleziono w wersalce w mieszkaniu, które wynajmował W. Ostatecznie mężczyzna został zatrzymany w Koszalinie.
W środę po godz. 11.00 rozpoczęło się przesłuchanie 29-latka. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa. Według prokuratury przyznał się on do popełnionego przestępstwa. Z informacji śledczych wynika, że w nocy z 14 na 15 sierpnia pomiędzy Arturem W. a 20-letnią partnerką doszło do awantury, podczas której mężczyzna pozbawił kobietę życia dusząc ją. Prokuratura już zapowiedziała, że zwróci się do sądu z wnioskiem o przedłużenie aresztu dla Artura W.
Okazuje się, że w czasie poszukiwań Artur W. przemieszczał się po kraju. TVN24 ustalił, że mężczyzna ukrywał się między innymi w Rzeszowie: