Eliasz Dyrow pochodzi z artystycznej rodziny, gdzie każdy ma swoją pasję i rozwija się odnosząc ogromne sukcesy. Młody artysta, który mocno podkreśla swoje polskie korzenie, urodził się w Kijowie. Dyrowowie wrócili do Polski w ramach programu repatriacji w 2011 roku i zamieszkali w Jarosławiu na Podkarpaciu. Młody artysta w tym miasteczku skończył z wyróżnieniem Zespół Sztuk Plastycznych im. Stanisława Wyspiańskiego. Następnie rozpoczął studia na Wydziale Sztuki Uniwersytetu Rzeszowskiego, w specjalności Kształtowanie Przestrzeni i Design, które również ukończył z najwyższymi wyróżnieniami co było wstępem do jednolitych studiów na Wydziale Rzeźby i Intermediów Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Do Jarosławia ciągle wraca, tam jest jego niezwykła pracownia i tam tworzy największe swoje dzieła. Tam też zorganizował szereg wystaw. Jednym z jego ostatnich dzieł jest najnowszy pomnik Jana Pawła II w rzeszowskim Parku Papieskim.
Zobacz też: Andrzej Duda zamówił obraz u artysty z Jarosławia. To portret Lecha Kaczyńskiego [GALERIA]
Eliasz Dyrow to rzeźbiarz, który ma na koncie wiele sukcesów, a to dopiero początek! Oprócz gliny, którą ugniata i tworzy z niej najwspanialsze rzeźby, trzyma w ręku jeszcze pędzel, a oparty o sztalugę portretuje najwybitniejsze postacie. Artysta maluje też najważniejsze historyczne zdarzenia, krzewiąc polski patriotyzm na świecie. To właśnie za taką pracę został wyróżniony na międzynarodowym konkursie w Rosji.
- To prawda, ciągle nie mogę w to uwierzyć, tak bardzo się cieszę. Zostałem uhonorowany Rosyjską Nagrodą Artystyczna - Złotym Medalem imienia Sergieja Konienkowa w dziedzinie rzeźby monumentalnej, ze sformułowaniem "za talent plastycznego wyczucia formy i materiału". Nagroda była przyznawana przez międzynarodowe jury po zapoznaniu się z dotychczasowym dorobkiem artystycznym poszczególnych artystów. Jestem dumny że moja twórczość spotkała się z tak niezwykle wysokim znakiem uznania, tym bardziej że występowała w towarzystwie wybitnych rosyjskich rzeźbiarzy - monumentalistów. Bardzo się cieszę, że przez regularny udział w konkursach, wystawach i festiwalach artystycznych na wschodzie mogę promować polską kulturę i historię, oraz przybliżać sylwetki polskich bohaterów narodowych. Jestem szczęśliwy, że rzeźbiarskie przedstawienia Tadeusza Kościuszki, Kazimierza Pułaskiego, Ignacego Jana Paderewskiego czy Św. Jana Pawła II odnoszą takie zwycięstwa - mówił uradowany artysta.
To nie koniec wielkich sukcesów Eliasza Dyrwa. Młody artysta pracuje obecnie nad kilkoma projektami, ale nie chce zdradzać szczegółów póki ich nie ukończy. Jedną z rzeczy, nad którymi obecnie pochyla się rzeźbiarz jest renowacja ponad 200-letniego artefaktu wykopanego z ziemi w okolicach kolegiaty jarosławskiej. To fragment posągu Jana Chrzciciela. Wykopano tylko bezgłowy korpus. Eliasz Dyrow odwzorowuje jego pierwotną formę. Po zakończeniu prac odda historyczne znalezisko i rzeźbę wykonaną na wzór tej którą był kiedyś Jan Chrzciciel z posągu.