Do tych wstrząsających zdarzeń doszło w listopadzie 2023 roku na ul. Mikołajczyka Rzeszowie. Jak udało się nam ustalić, 12-letnia obywatelka Ukrainy, Anastazja szła do osiedlowego sklepu, do którego miała około kilkadziesiąt metrów. Nagle od tyłu miał podejść do niej mężczyzna i zadać dziewczynce kilka ciosów ostrym narzędziem w okolicach szyi oraz głowy. Dziecko przewieziono do Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2. Tam 12-latka przeszła operację części szczękowo-twarzowej. W sumie dziewczynka przeszła kilka operacji. Nie widzi na jedno oko.
- Z relacji matki pokrzywdzonej dziewczynki wynikało, że wspólnie ze swoimi dwiema córkami wracała do domu. 12-latka została przed blokiem, ponieważ miała pójść do sklepu i wówczas została zaatakowana. Dziewczynka zdołała jeszcze poinformować o całej sytuacji swoją matkę, która wezwała pomoc. Ranna nastolatka została przewieziona do szpitala. Funkcjonariusze od razu rozpoczęli wyjaśnianie okoliczności, w jakich doszło do tego zdarzenia, ale przede wszystkim ich celem było ustalenie i zatrzymanie sprawcy, żeby wyeliminować możliwość zaistnienia podobnej sytuacji. Policjanci sprawdzali każdy trop i sygnał, który mógłby przyczynić się do zatrzymania napastnika. Ich determinacja przyniosła efekty. 14 listopada 2023 roku po południu, rzeszowscy policjanci zatrzymali młodego mężczyznę, który mógł mieć związek z tym zdarzeniem. Okazał się nim 16-letni mieszkaniec Rzeszowa. Trafił do Policyjnej Izby Dziecka- informowała tuż po zdarzeniu rzeszowska policja.
Polecany artykuł:
Kyrylo H. stanął przed sądem
Podejrzanym napastnikiem okazał się Kyrylo H. z Ukrainy, który wraz ze swoją rodzinę mieszka w Rzeszowie. Dziś (poniedziałek, 7 kwietnia 2025 roku), kiedy został zapytany przez sąd, czy był wcześniej karany, odpowiedział ku zaskoczeniu wszystkich, że... nie pamięta. Młody mężczyzna miał tłumacza, mówił bardzo niepewnie. Cały czas pocierał dłonie i uciekał wzrokiem.
Proces Kyrylo H. ruszył przed Sądem Okręgowym w Rzeszowie o godz. 9.00. Kyrylo H. odpowiada za swój czyn jak osoba dorosła, ponieważ zgodził się na to sąd rodzinny. Dziennikarze byli obecni jednak tylko podczas przedstawienia zarzutów przez prokuratora, natomiast proces został utajony ze względu na dobro pokrzywdzonej. Jej mama, obecna na sali rozpraw argumentowała, że dziewczynka ciągle jest w traumie po tym zdarzeniu. Prokuratura przedstawiła oskarżonemu zarzut usiłowania zabójstwa.
- Oskarżam tutaj obecnego Kryrylo H. (....) o to, że w dniu 13 listopada 2023 roku w Rzeszowie przy ul. Mikołajczyka działając w zamiarze bezpośrednim zabójstwa Anastazji T., zachowaniem swym bezpośrednio zmierzał do jego dokonania w ten sposób, iż co najmniej czterokrotnie ugodził pokrzywdzoną nożem w okolicę głowy i szyi, co spowodowało u niej obrażenia ciała w postaci zranienia policzka lewego, szyi po stronie prawej z uszkodzeniem ściany bocznej gardła, porażeniem prawego fałdu głosowego oraz wielomiejscowych zranień okolicy nadoczodołowej i podoczodołowej lewej z krwiakiem oczodołu lewego oraz krwiakiem okolicy skrzyżowania nerwu wzrokowego w rejonie siodła tureckiego powodując ciężki uszczerbek na jej zdrowiu w postaci trwałej ślepoty oka lewego stanowiącej ciężką chorobę nieuleczalną lub długotrwałą, lecz zamierzonego celu nie osiągnął wskutek postawy pokrzywdzonej i udzielonej jej niezwłocznej pomocy - przekazał prokurator Wojciech Kosior.
Nie wiadomo czy Kyrylo H. który został doprowadzony z aresztu śledczego w więziennym uniformie i zespolonych kajdankach przyznał się przed sądem do zarzucanych mu czynów. W trakcie śledztwa przyjmował różną postawę.
- Kyrylo H. kilkukrotnie przesłuchany w charakterze podejrzanego początkowo zapytany, czy przyznaje się do popełnienia zarzucanych mu czynów oświadczył, iż nie chce odpowiedzieć na to pytanie. Kolejno przesłuchany przyznał się do postawionych zarzutów i złożył krótkie wyjaśnienia. Dalej przesłuchany jeszcze dwukrotnie, po uzupełnieniu dotychczasowego ogłoszonego mu zarzutu, ponownie odmówił złożenia podpisów pod postanowieniem o zmianie zarzutów bez podawania przyczyny i oświadczył, że nie wie czy przyznaje się do popełnienia zarzucanego czynu - przekazywał prokurator Krzysztof Ciechanowski, Rzecznik Prasowy prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Z uwagi na charakter zarzucanego oskarżonemu Kyrylo H. czynu, a tym samym wątpliwości, co do stanu jego poczytalności w chwili popełnienia przestępstwa, młody mężczyzna został poddany badaniom przez biegłych psychiatrów.
- Na podstawie jednorazowego badania sądowo – psychiatrycznego biegli przyjęli, iż opiniowany Kyrylo H. w chwili popełnienia zarzucanego czynu mógł w pełni rozpoznać jego znaczenie oraz pokierować własnym postępowaniem. Dodatkowo biegli wskazali, iż w przypadku Kyrylo H. zachodzi bardzo wysokie prawdopodobieństwo, wręcz graniczące z pewnością, iż ponownie dokona on czynu zabronionego, także takiego, którego tyczy się obecne postępowanie - przekazywał prokurator Krzysztof Ciechanowski.
- Należy przypomnieć, iż Kyrylo H. został umieszczony w schronisku dla nieletnich gdyż miał 16 lat. Na początku 2025 roku ukończył 18 lat. Jednak w tym czasie poziom jego agresji uzewnętrznionej w popełnionym przestępstwie nie wyhamował. Przeciwnie, materiał dowodowy zgromadzony w sprawie wskazał, że nieletni podejrzany bywał agresywny werbalnie i czynnie, nieumiejętnie radził sobie z frustracją, miewał napady złości i tracił kontrolę nad swoim zachowaniem. Pobyt w schronisku dla nieletnich nie spowodował, że Kyrylo H. podjął realną pracę nad swoją postawą. W swoich zrachowaniach nadal pozostał wulgarny, impulsywny, agresywny i nieobliczalny- dodał Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Śledczy ustalili to, o czym zapomniał Kyrylo H., iż nie był on dotychczas karany. Za zarzucane przestępstwo grozi mu kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 10 lat.