Aktualizacja: W poniedziałek, 14 stycznia Paweł Adamowicz zmarł w szpitalu w Gdańsku.
Do tragicznego zdarzenia doszło w Gdańsku podczas wieczornego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W czasie Światełka do Nieba do stojącego na scenie prezydenta Pawła Adamowicza podszedł 27-letni mężczyzna i kilkukrotnie dźgnął go nożem. Prezydent odniósł poważne obrażenia serca, przepony i brzucha. W nocy przeszedł zabieg ratujący życie. Jak przekazali lekarze, podczas operacji prezydentowi przetoczono kilkadziesiąt jednostek krwi.
>>> “Rzeszów solidarny z dzikami” - będzie protest aktywistów
W związku z wydarzeniami, do których doszło w Gdańsku, w całej Polsce organizowane są wiece przeciwko przemocy i agresji. W Zielonej Górze również będzie można zsolidaryzować się z prezydentem Adamowiczem. W Rzeszowie wiec organizują Rebelianty Podkarpackie. Solidaryzować się z prezydentem Adamowiczem można na Rynku w Rzeszowie o godz. 20.00 w poniedziałek, 14 stycznia.
Zamachowiec został zatrzymany przez służbę ochrony i przekazany policji. Zanim jednak do tego doszło, 27-latek biegał jeszcze po scenie i triumfalnie unosił ręce. Miał wykrzyczeć ze sceny, że był w więzieniu i torturowała go Platforma Obywatelska i dlatego Adamowicz zginął. Mężczyzna był już wcześniej karany, m.in. za przestępstwa przeciwko zdrowiu i życiu.