Atak zimy na Podkarpaciu. Na południowym wschodzie kraju w środę sypie śniegiem. Dla części powiatów Podkarpackiego Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie II stopnia o intensywnych opadach śniegu. Pomarańczowy alert oznacza, że skutki pogody mogą powodować niebezpieczeństwo dla naszego zdrowia i życia.
ATAK ZIMY na Podkarpaciu. Alert II stopnia!
– Prognozowane są opady śniegu o natężeniu umiarkowanym, okresami silnym, powodujące miejscami przyrost pokrywy śnieżnej o 15 cm do 30 cm – przewidują synoptycy IMGW.
Polecany artykuł:
Ostrzeżenie II stopnia obowiązuje na terenie powiatów: bieszczadzkiego, leskiego, sanockiego, krośnieńskiego, Krosna i jasielskiego. Z kolei w centrum i na wschodzie regionu obowiązuje ostrzeżenie I stopnia. Opadów śniegu możemy spodziewać się przez całą środę. Synoptycy zastrzegają jednak, że obecne alerty mogą zostać przedłużone.
W Bieszczadach ZAGROŻENIE LAWINOWE
Ostatniej nocy w Bieszczadach spadło ok. ośmiu centymetrów świeżego śniegu. Powyżej granicy lasu obowiązuje tam drugi stopień zagrożenia lawinowego. W środę rano na Podkarpaciu przejezdne są wszystkie drogi krajowe i wojewódzkie – informuje Polska Agencja Prasowa.
– Zagrożenie lawinowe występuje przede wszystkim na zawietrznych stokach. Dotyczy m.in. połonin Wetlińskiej i Caryńskiej, Tarnicy, Halicza, Wielkiej Rawki oraz Szerokiego Wierchu – powiedział ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR, Wojciech Pawul.
PAP podaje, że pokrywa śnieżna w bieszczadzkich dolinach wynosi średnio 6-8 centymetrów. Natomiast w górnych partiach Bieszczad leży od 20 do 100 cm śniegu. – Ograniczona widoczność oraz opady świeżego śniegu sprawiają, że warunki dla turystów są trudne. Odradzamy wycieczki w góry. Warto poczekać na poprawę pogody – mówił Pawul. – W konsekwencji opadów śniegu szlaki turystyczne są nieprzetarte i śliskie.
Rano termometry w Bieszczadach pokazywały od zera do dwóch stopni mrozu. Widoczność nie przekracza 500 metrów. Wieje słaby wiatr. Nocne opady śniegu sprawiły także, że na drogach krajowych i wojewódzkich Podkarpacia pracuje blisko 70 pługopiaskarek. Nawierzchnia zdecydowanej większości dróg jest czarna mokra. Na nielicznych zalega błoto pośniegowe.