We wsi Urzejowice pod Przeworskiem doszło do absurdalnej sytuacji. W poprzek drogi gminnej, która jest drogą dojazdową do kilku gospodarstw 7 tygodni temu kobieta postawiła samochód, aby mieszkańcy nie mogli przejechać i twierdzi, że droga jest jej terenem prywatnym. Sprawa pomiędzy gminą Przeworsk, a kobietą w sądach toczy się już 12 lat.
Mieszkańcy Urzejowic odkąd pamiętają, do ich domów prowadziły dwie drogi. Jedna wprost z głównej ulicy, druga całkowicie okrężna. Drogę używali wszyscy, ale jedna z sąsiadek, która mieszka w pierwszym domu bocznej drogi stwierdziła, że sporna droga jest jej terenem prywatnym. Gmina, która jest właścicielem tego gruntu podawała, że to droga gminna. 12 lat temu sprawa trafiła do sądu. Ostateczne rozstrzygnięcia nie ma do dzisiaj.
4 listopada 2022 roku na drodze gmina Przeworsk postawiła znak informujący, że droga jest strefą ruchu. Gdy takowy znak postawiono, policja z Przeworska interweniowała w sprawie samochodu stojącego w poprzek drogi jeden raz i w związku z tą interwencją prowadzi czynności wyjaśniające.
- Właściciel pojazdu marki seat naruszył obowiązek zatrzymania pojazdu jak najbliżej krawędzi jezdni równolegle do niej. Od momentu kiedy przy tej drodze stanął znak "strefa ruchu" policja interweniowała tam jeden raz i właśnie w związku z tą interwencją prowadzone są czynności wyjaśniające- tłumaczyła wcześniej Justyna Urban z KPP Przeworsk.
Gmina i policja przerzucają się odpowiedzialnością
Gmina Przeworsk problem z zastawioną drogą zrzuca na policję i twierdzi, że to funkcjonariusze powinni interweniować na prywatnym terenie gminy, jakim jest droga gminna. Zapytaliśmy dlaczego urząd nie odholuje auta, skoro samochód stoi na drodze gminnej (której jedynym właścicielem jest gmina Przeworsk). Odpowiedź zaskakuje!
- Odnosząc się do pytania odnośnie odholowania pojazdu zgodnie z ustawą prawo o ruchu drogowym art. 130 a ust. 1 pkt. 1 pojazd jest usuwany z drogi na koszt właściciela w przypadku pozostawienia pojazdu w miejscu, gdzie jest to zabronione i utrudnia ruch lub w inny sposób zagraża bezpieczeństwu. Dyspozycję przemieszczenia lub usunięcia pojazdu może wydać jedynie policjant w sytuacji określonej powyżej. Zastosowanie ww. przepisu dotyczy dróg publicznych , stref zamieszkania oraz stref ruchu zgodnie z art. 1 ust. 1 pkt. 1 ww. ustawy- czytamy w odpowiedzi urzędu gminy.
Przeworska policja powołuje się na te same przepisy, jednak na pytanie o możliwość odholowania auta przez funkcjonariuszy, dostaliśmy niejednoznaczną odpowiedź, z której jednak wynika że mundurowi nie mogą pomóc mieszkańcom Urzejowic.
- Dyspozycję o usunięciu pojazdu może podjąć funkcjonariusz lub pracownik uprawnionego podmiotu (min. miasta lub gminy zgodnie z właściwością miejscową) po osobistym upewnieniu się, że istnieją przesłanki do usunięcia tego pojazdu. Usuniecie pojazdu może być obligatoryjne lub fakultatywne. W pierwszym wypadku właściwy organ jest zobowiązany usunąć pojazd w razie stwierdzenia okoliczności wymienionej, uzasadniającej usunięcie, a w drugim jest to pozostawione jego uznaniu. Tryb usuwania zależny jest od wagi naruszenia przepisów o bezpieczeństwie lub porządku ruchu drogowego. Obligatoryjne usunięcie następuję w razie naruszenia przepisów o istotnym znaczeniu dla bezpieczeństwa ruchu lub jego porządku. Właściwy organ jest zobowiązany usunąć pojazd w razie stwierdzenia jednej z okoliczności wymienionych w tym przepisie. Usunięcie pojazdu z powodu pozostawienia go w niewłaściwym miejscu reguluje art.130a Ustawy prawo o ruchu drogowym. Nie wystarczy, że pojazd jest nieprawidłowo zaparkowany w danym miejscu, ale żeby został zholowany muszą być spełnione przesłanki, o których mowa w art. 130a ust.1 Ustawa prawo o ruchu drogowym. Miejsca, w których zabronione jest pozostawienie pojazdów określają przepisy prawa o ruchu drogowym albo znaki drogowe, nie chodzi tylko o zakazy postoju, ale także o ogólne warunki pozostawienia pojazdu – poinformowała nas przeworska komenda policji.
Absurd goni absurd, a bezradność służb jest powalająca. Mieszkańcy wciąż mają utrudniony dojazd do domu.