Zaczęło się od publikacji w niemieckim "Bildzie". Sprawa dotyczy fosforanów, czyli dodatki od E338 do E452, które są dodawane do mięsa. Zapobiegają jego wysychaniu, pozwalają go dłużej przechowywać, wreszcie zapobiegają rozpadaniu się mięsa na rożnie. Słowem - bez fosforanów nie ma mięsa na kebaby. Niewykluczone jednak, że używanie tych dodatków będzie wkrótce zakazane.
Chcą tego europosłowie z frakcji zielonych i socjaldemokratów, którzy dowodzą, że fosforany mogą być szkodliwe dla zdrowia. Co ciekawe, Komisja Europejska stoi na stanowisku, by fosforany były oficjalnie dozwolone.
Zobacz też: Polska Stolica Kebaba: Zobacz Rzeszów oczami vlogera [WIDEO]
Trwa zażarta dyskusja, która prawdopodobnie nie rozwiąże się szybko - wszyscy czekają na raport naukowców o fosforanach. W mediach jednak już zawrzało.
Co ciekawe, zakaz mocno odbiłby się na kulinarnej mapie Rzeszowa. Stolica Podkarpacia przez wielu jest nazywana stolicą kebaba.