Sytuacja w Lecznicy juz dawno wymknęła się spod kontroli. Ostatnio informowaliśmy o zażyłej relacji pomiędzy Kurą Grażyną i Bocianem Radkiem. Ich znajomość pokrzyżował areszt do jakiego trafił Radzio ze swoją małżonką. Długodzioby został przyłapany na kradzieży mrożonych myszy. Kura od początku kręciła się blisko pierzastego gangu. W końcu weszła jako prawe skrzydło Radzia w jego struktury. I tak ich przyjaźń zacieśniała się coraz bardziej. W końcu Kogut Zdzichu dostrzegł że sytuacja z jego żoną Grażyną wymyka mu się spod pióra i rozpoczął walkę o swoją ukochaną, by ta wróciła do niego, zniosła jaja i razem stworzyli kurzą rodzinę. Kura Grażyna jednak nie kwapiła się, żeby po ośrodku prowadzać za sobą łańcuszek piskląt. Te starania Zdzicha bardzo nie spodobały się Bocianowi Radkowi i zaczął obmyślać co może zrobić, żeby usunąć Koguta Zdzicha z Ośrodka!
Na szczęście śledczy pracujący w Lecznicy zwietrzyli plany długodziobego! Bocian nawet spotkał się ze Zdzichem, ale nie było to miłe spotkanie. Żadnych czułości, uścisków pióra, czy muskania po dziobach. Panowie rozeszli się patrząc "spod byka". Bocian, choć jest szefem i założycielem struktur przestępczych postanowił nie likwidować Koguta tak, aby widziały to wszystkie zwierzęta w Lecznicy. Postanowił zrobić to po cichu, by Grażynka nie wiązała go z tą zbrodnią.
Radek wrócił do swoich pomagierów i przedstawił im plan. Stwierdził, że przekabaci jednego z pracowników Ośrodka i ci wywiozą Zdzicha na małej przyczepce poza bramy Lecznicy. Na szczęście funkcjonariusze szybko zorientowali się co knuje Radzio i natychmiast zostawili patrol przy kurniku, gdzie mieszka Zdzichu, by Kogut miał ochronę przez całą dobę i nikt nie zrobił mu nic złego.
-Na pewno dobierzemy się do pióra Bocianowi Radkowi, ale teraz priorytetem jest ochrona Zdzicha. W Ośrodku jest wielu utajnionych współpracowników długodziobego, którzy dostarczają mu smakołyków nawet w areszcie! Zdzichu został zepchnięty na margines przez to, że wypowiedział wojnę Radziowi. Mamy nadzieję, że ta swara pomoże nam rozbić gang pierzasty. Niejedno cesarstwo runęło przez kobietę i miłość. Może i tu się uda- zastanawiają się Policjanci operacyjni z Przemyśla.
Tymczasem Bocian Radzio ciągle pilnuje małej przyczepy i tylko czeka, aż Kogut pojawi się w pobliżu, żeby go tam wrzucić! W Ośrodku zwierzęta są przerażone. Szepczą, że polecą pióra, a jaj z tego nie będzie.
-Całodobowo monitorujemy sytuację w Ośrodku. Nasze służby pracują pod kamuflażem, oraz w konspiracji. Zdzichowi grzebień z głowy nie spadnie- zapewniał prokurator nadzorujący postępowanie. Jednak kto wie do czego może posunąć się szef zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze zbrojnym , oraz zdradzony mąż zdesperowany, by odbić swoją małżonkę.
Masz podobny temat?
Napisz od autora tekstu: