Trzy bocianie maluchy Ringo, Rete i Remka poniosło w dorosłość. Niestety za szybko a odważny krok przypłacili poważnymi ranami. Mężczyzna widział jak bociany jeden po drugim wypadają z gniazda kiedy próbowały rozłożyć skrzydła i wbić się w powietrze. Dla nich na naukę latania niesyty było jeszcze za szybko i żaden nie sprostał tej lekcji. Wszystkie jeden po drugim jak kamienie spadły na mostek przy którym usytuowane było ich gniazdo. Największych obrażeń doznał Remek, który wyskoczył jako pierwszy i pociągnął za sobą rodzeństwo w tym szaleńczym biegu. To on spadł na ziemię, a na niego poleciały dwa pozostałe boćki.
Ranne ptaki do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu przywiózł świadek tego zdarzenia. Weterynarze natychmiast zajęli się trójką pechowców, która za szybko chciała dorosnąć. Teraz na dłuższy czas będą musiały zostać w Lecznicy. Tam będą dokarmiane i te najmniej ranne pierwsze lekcje latania wezmą od weterynarzy. Czy Remek będzie jeszcze latał? To pytanie na które w tym momencie weterynarze nie są w stanie odpowiedzieć.
Masz podobny temat? Napisz do autora tekstu: [email protected]