Przepiękną bocianią historię opisuje w swoich mediach społecznościowych Urząd Gminy Brzyska. - Wiosna zawitała do Błażkowej nie tylko z zielenią łąk, pól i śpiewem ptaków, ale i z wyjątkową historią, która poruszyła serca mieszkańców – zarówno tych dużych, jak i małych. Wszystko za sprawą niezwykłego bociana, który zyskał imię Błażek dzięki dzieciom z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Błażkowej. Błażek nie jest zwyczajnym bocianem – to prawdziwy podróżnik! Przyleciał aż z dalekiej Tanzanii, pokonując tysiące kilometrów w poszukiwaniu idealnego miejsca na swój nowy dom – czytamy w relacji. - czytamy w relacji.
Bocian Błażek miał się zachwycić piękną wsią, w której się osiedlił.
- Kiedy ujrzał z lotu ptaka malownicze widoki Błażkowej – zielone łąki, czyste powietrze i spokojne krajobrazy – jego serce podpowiedziało mu jedno: to właśnie tu chcę zostać. Na początku upodobał sobie komin szkoły podstawowej jako idealne miejsce na gniazdo. Tam też codziennie rano witał uczniów i nauczycieli radosnym klekotem. Niestety, ze względów sanitarnych i bezpieczeństwa, konieczne było przeniesienie gniazda. Na szczęście mieszkańcy Błażkowej i niezawodni druhowie z OSP KSRG Błażkowa ruszyli z pomocą - czytamy.
Zbudowano specjalną platformę na słupie obok przystanku – bezpieczną i wygodną przystań dla Błażka. Gniazdo na platformie było w bardzo bliskiej odległości poprzedniego lokum. Kiedy Błażek przyleciał na początku kwietnia, najpierw był zaskoczony – w końcu kto nie byłby, gdy po długiej podróży wraca, a dom… zniknął? Pracownicy Urzędu Gminy w Brzyskach opisywali, że „ich bocian” wyzwań się nie boi!
- Błażek, jak na ptaka z charakterem przystało, szybko zabrał się do pracy. Przebudował nowe gniazdo po swojemu i już po kilku dniach zaakceptował nowe miejsce. Z niecierpliwością wyglądał swojej towarzyszki życia – i wtedy wydarzył się mały cud. Przyleciała Ona. Nie wiemy dokładnie, skąd pochodzi, ale z pewnością również przebyła długą drogę. Bez wahania dołączyła do Błażka w nowym gnieździe i od tamtej chwili są nierozłączni. Wspólnie ruszają na spacery po niebie nad Błażkową, razem szukają smakołyków na łąkach, a ich obecność stała się radosnym symbolem wiosny dla całej społeczności - czytamy w pięknej relacji.
Partnerkę bociana trzeba było nazwać - skoro jest Błażek, od nazwy miejscowości, to jakie imię dostanie Pani Bocianowa? Ogłoszono konkurs, w którym padło kilka propozycji imienia m.in. Tanza, żeby oddać hołd odległej ojczyźnie, Blanca, bo delikatna i czysta jak wiosenny poranek. Czy Biała, bo klasyczna, piękna i ponadczasowa. Jednak w konkursie najwięcej głosów zdobyło klasyczne polskie imię - Danusia. Więc w gnieździe nieopodal szkoły w Błażkowej mieszka Bocian Błażek i jego partnerka Danusia Błażkowa. Para bocianów szybko zabrała się za konsumowanie swojej miłości jaka zakwitła na południu Podkarpacia i ptaki już oczekują potomstwa.
Jajka w nowym bocianim lokum wypatrzył fotograf, który podglądał Błażka i Danusię w ich gnieździe. Wykonujący zdjęcia używa drona, aby nie przestraszyć ptaków, tak jak zalecają ornitolodzy. Miłość bocianiej pary jest ciągle obserwowana zarówno przez najmłodszych, jak i tych starszych mieszkańców Błażkowej. Błażek i Danusia przynoszą wszytki mnóstwo radości i cała lokalna społeczność śledzi ich poczynania w nowym ulepszonym i bezpiecznym lokum.