Zniszczyli bocianie gniazdo, mieszkańcy są zszokowani
Mieszkaniec Sieniawy w powiecie przeworskim zgłosił się do nas z prośba o interwencję w imieniu bocianów, którym pracownicy przeworskiej PGE zniszczyli gniazdo! Bociany 6 kwietnia doznały ogromnego szoku i straty! Pracownicy PGE przyjechali pod słup, gdzie ptaki wiły swoje legowisko i żółtą tyczką skrupulatnie strącili ptasie przytulisko. Mieszkańcy malutkiej Sieniawy byli w szok.
– Jak tak można przecież wokół jest mnóstwo łąk, są żaby. Bociany uwielbiają takie terany. Komu one przeszkadzały?! - zastanawiają się mieszkańcy Sieniawy.
– W sąsiedniej gminie jest bardzo podobna sytuacja, tylko tam jest inny oddział PGE i tam bocianom na słupach zakłada się specjalne kosze, żeby mogły wić swoje gniazda i nie trzeba było ich zrzucać. Jest to bezpieczniejsze dla ptaków i odbiorcy prądu też nie mogą czuć się zagrożeni, że coś się wydarzy, albo boćki zniszczą jakieś podłączenie. U nas po prostu chcieli je przepędzić! To nieludzkie!- grzmieli oburzeni.
O to, dlaczego PGE chciało przepędzić ptaki, zapytaliśmy rzeczniczkę prasową Ewę Wiatr.
- W sobotę, 6 kwietnia br., zgodnie ze zgłoszeniem mieszkanki posesji, na której znajduje się słup energetyczny, pracownicy spółki zrzucili gałęzie, które zostały naniesione przez bociany. Reakcja w odpowiedzi na to zgłoszenie wynikała z dwóch istotnych względów, ekologicznego i społecznego: konieczności ochrony bocianów, które budując gniazdo bezpośrednio na słupie bez specjalnej platformy, mogą zostać porażone prądem,a także potrzeby ochrony przechodniów, gdyż tworzone przez bociany gniazdo zlokalizowane było nad chodnikiem - tłumaczy rzeczniczka.
Po usunięciu gałęzi, bociany ponownie przystąpiły do budowania gniazda na tym słupie.
- Ze względu na zmianę stanowiska właścicieli posesji, spółka odstąpiła od usuwania gniazda, które ptaki zaczęły budować. Ponadto, w świetle powyższych okoliczności, w przypadku stałego zasiedlenia tego miejsca przez bociany, po okresie ochronnym zostanie zamontowana specjalna platforma, która zabezpieczy bytowanie bocianów w tym miejscu, zarówno pod względem ekologicznym, jak i społecznym- poinformowała rzeczniczka PGE Dystrybucja.
Tydzień po całej aferze mieszkańcy Sieniawy odetchnęli z ulgą! Boćki najpierw przylatywały na pusty słup z którego zrzucono ich gniazdo i nie wierzyły w to co się stało. Zdezorientowane ptaki jednak nie poddały się i para zaczęła od początku budować swoje gniazdo.