BRUTALNY atak w sylwestrową noc! Ugodził nożem, bo chciał się dalej bawić

Rano 1 stycznia, policjanci zostali zawiadomieni, że z ulicy Bernardyńskiej pogotowie zabrało 59-letniego mężczyznę, który został raniony nożem. Na miejscu mundurowi ustalili, że do zdarzenia doszło w jednym z mieszkań, gdzie kilku mężczyzn piło alkohol. Po zakończeniu libacji, gdy jej uczestnicy spali, 59-latek został zaatakowany nożem przez jednego z mężczyzn, z którym wcześniej pił.

Zobacz: Brutalne morderstwo 38-latka. 17-letnia Dżesika uznana za poczytalną

- Napastnik chciał kontynuować imprezę i zażądał od pokrzywdzonego pieniędzy. Po ataku mężczyzna wyszedł z mieszkania. Kiedy pokrzywdzony zorientował się, że został ranny, wezwał pogotowie. W szpitalu okazało się, że ma kilka ran zadanych nożem, cztery z nich były poważne - mówi rzecznik rzeszowskiej policji. 

Rozpoczęto poszukiwania sprawcy. Ostatecznie podejrzany sam oddał się w ręce wymiaru sprawiedliwości. Około godziny 13.30 zgłosił się do rewiru dzielnicowych przy Placu Dworcowym twierdząc, że kogoś go pobił.

Mężczyzna odpowiadał rysopisowi napastnika jaki został przekazany przez pokrzywdzonego, został on zatrzymany. Okazał się nim 28-letni mieszkaniec powiatu sanockiego. Badanie wykazało u niego ponad 2,5 promila alkoholu.

Prokurator wszczął w tej sprawie śledztwo. Przesłuchał podejrzanego i przedstawił mu zarzut usiłowania rozboju. W piątek na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy w Rzeszowie zastosował wobec 28-latka trzymiesięczny areszt tymczasowy.