W nocy w czwartku na piątek (28/29 marca 2024) burze dały na Podkarpaciu się we znaki. Strażacy interweniowali aż 44 razy, usuwając skutki frontów burzowych, przechodzących nad częścią Podkarpacia. Dziś podsumowali swoją pracę.
- Nasze działania polegały głównie na usuwaniu połamanych konarów, gałęzi i drzew leżących na jezdniach, chodnikach i posesjach. W 6 przypadkach strażacy pomagali zabezpieczyć również uszkodzone dachy na budynkach gospodarczych, mieszkalnych i budynku użyteczności publicznej - informuje bryg. Marcin Betleja rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
Najwięcej interwencji odnotowano w powiatach:
- dębickim,
- przemyskim,
- i bieszczadzkim.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Nikt nie został ranny.
Zobacz galerię zdjęć: Pożar fabryki klocków w Mielcu
Jak się zachować w trakcie burzy? Komenda Główna Policji przypomina, by nie szukać schronienia pod drzewami, słupami energetycznymi czy niestabilnymi konstrukcjami. Należy unikać otwartej przestrzeni, odsunąć się od metalowych przedmiotów i unikać używania komórki. Jadąc samochodem pamiętać należy o możliwych silnych podmuchach wiatru.
- Nie zatrzymujmy się pod drzewami. Często dochodzi do przygniecenia samochodu przez powalone wiatrem konary i drzewa. Jeśli zaskoczy nas burza, a nie możemy wejść do bezpiecznego budynku, pozostańmy w samochodzie - przypomina KGP.