Podkarpackie. 80-latek w areszcie. Miał zgwałcić żonę
Jak informuje "Fakt", Roman S. mieszka pod Dębicą na Podkarpaciu wraz ze swoją żoną, ale ich relacje nie są dobre. 80-latek miał wykorzystać fakt, że jego córki nie było w domu i zakradł się do pokoju żony, a następnie zamknął drzwi na klucz. Żona Romana S. miała zostać zgwałcona przez mężczyznę. Wcześniej 80-latek miał obezwładnić kobietę, a także bić ją po twarzy i żebrach. Po wszystkim kobieta poskarżyła się na męża córce. Rodzina nie miała innego wyjścia jak tylko zawiadomić policję.
Roman S. został zatrzymany. Przedstawiono mu zarzuty, do których się nie przyznał. Według niego chciał jedynie "podotykać" żonę, bo od "ośmiu lat nie miał kobiety". Potwierdził jedynie, że uderzył swoją żonę. Roman S. wrócił do aresztu, na razie na trzy miesiące. W 2020 r. wyszedł z więzienia po tym, jak odsiadywał karę trzech lat pozbawienia wolności za próbę gwałtu na sąsiadce. W ramach kary Roman S. miał się także poddać terapii psychologicznej, ale tak się nie stało. Jak mówi w rozmowie z "Faktem" Jacek Żak z dębickiej prokuratury rejonowej, Roman S. odpowiadać będzie w warunkach recydywy, więc grozi mu nawet 18 lat więzienia.