Nowa Dęba. Pijany rowerzysta zadzwonił po policję. Myślał, że odwiozą go do domu
Kuriozalne zgłoszenie było powodem interwencji policji w Nowej Dębie (powiat tarnobrzeski). Zgłaszający przyznał, że jest nietrzeźwy i wraca rowerem do domu. W trakcie rozmowy powiedział, że mieszka na terenie gminy Baranów Sandomierski i ma do pokonania jeszcze 19 kilometrów, tymczasem opuściły go siły. Mężczyźnie nie chciało się dłużej pedałować, a wzywając mundurowych myślał, że to oni zabiorą go do domu. Funkcjonariusze pojawili się na miejscu, lecz w zupełnie innym celu. Przede wszystkim potwierdzili nietrzeźwość 70-latka. Rowerzysta miał w organizmie 1,64 promila alkoholu. Senior trafił pod opiekę bliskich, a za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Policjanci sporządzili wniosek o jego ukaranie.